Jacht meksykańskiego miliardera użyty w akcji ratunkowej na Morzu Śródziemnym
Jacht należący do meksykańskiej rodziny Bailleres pomógł migrantom, którzy wypadli z rybackiej łodzi u wybrzeży Grecji. Ocalono ponad 100 rozbitków.
Według doniesień greckiej Straży Wybrzeża i lokalnych mediów, jacht Mayan Queen IV, zarejestrowany na zmarłego Alberta Bailleresa, przyszedł z pomocą migrantom, którzy wypadli z rybackiej łodzi niedaleko wybrzeża Grecji. To niespodziewane wsparcie dało iskierkę nadziei w obliczu tragedii, która pochłonęła życie co najmniej 79 osób, jak donosi "El Pais".
Tragiczne wywrócenie łodzi miało miejsce, gdy migranci próbowali dotrzeć do Włoch z Libii. Przepełniona łódź, która miała przewozić nawet 700 osób, zatonęła, ale 300-stumetrowej długości megajacht uratował ponad 100 rozbitków. Rzecznik straży wybrzeża powiedział, że dokładnych danych na temat liczby osób na pokładzie nie można bezpiecznie oszacować, ale łódź była z pewnością przeciążona.