Jak Justyna Kowalczyk powinna ulokować zyski?

Nasza najlepsza biegaczka narciarska nie wie, jak pomnożyć wygrane miliony. "Puls Biznesu" ma więc garść eksperckich porad dla Justyny Kowalczyk.

Złoto, greckie obligacje, apartament w Hiszpanii czy beczka whisky - to propozycje dla mistrzyni olimpijskiej. "Nie mam pojęcia ile wygrałam pieniędzy i co z nimi zrobię" - mówi pani Justyna w rozmowie z gazetą.

W rzeczywistości, gdyby nasza najlepsza sportsmenka chciała zainwestować na giełdzie w spółki ze swojej branży, to miałaby nie lada problem - przyznaje "PB".

Poza Euromarkiem, producentem sprzętu i odzieży sportowej, Intersportem, siecią sklepów sportowych i Ruchem Chorzów - na warszawskiej giełdzie próżno szukać spółek z branży sportowej. Aby więc zdywersyfikować portfel, mistrzyni olimpijska musiałaby postawić na branże luźniej z nim związane, np. na firmy budowlane i informatyczne, które zdobyły kontakty związane z organizacją EURO 2012.

Reklama

Ewentualnie zainwestować za granicą.

Więcej o tym w dzisiejszej publikacji "Pulsu Biznesu".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: puls | Justyna Kowalczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »