Jak siedzieć to tylko w prywatnym więzieniu!
Osiem więzień opuści sektor publiczny. Zostaną sprywatyzowane. Szczęśliwie nie w Polsce, bo na taki eksperyment nie jesteśmy jeszcze gotowi...
Prywatyzacja zakładów karnych zostanie przeprowadzona w Wielkiej Brytanii.
Minister sprawiedliwości Kenneth Clarke zaprosił właśnie prywatnych przedsiębiorców do przejmowania więzień w Yorkshire (Lindholme, Moorland i Hatfield), Northumberland (Acklington i Castington), County Durham (Durham), Northamptonshire (Onley) oraz Surrey (Coldingley).
Prywatyzacja ma w najbliższych czterech latach obniżyć koszty całego systemu penitencjarnego o 2 mld funtów. Nie ma jednak pewności, że w nowych warunkach państwo mieć będzie wystarczający wpływ na kryminalistów.
W Birmingham (West Midlands) jedno z największych w kraju więzień stanie się prywatne już w październiku br. Pracę straci tam ponad 100 osób. Zakład przejęła spółka G4S.
Dziewiąte więzienie, które znajdzie się na przetargu to zakład Wolds (Yorkshire), które już jest zarządzane przez G4S. W tym przypadku wygasa dotychczasowy kontrakt i spółka musi walczyć o nową umowę.
W efekcie 11 z 20 więzień w Anglii i Walii będą prowadzone przez prywatne firmy.
Minister sprawiedliwości Kenneth Clarke zapowiedział też zamknięcie zakładów karnych Latchmere House (Londyn) i Brockhil (West Midlands). Nastąpi to już we wrześniu br. Pracę straci 377 osób.
Likwidacja tych więzień da oszczędność 11,4 mln funtów rocznie.
Krzysztof Mrówka