Jak zapełnić brzuch świata?
Globalny Wskaźnik Głodu 2013 (Global Hunger Index 2013) opublikowany przez Organizację ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wykazał, że w latach 2010-2012 liczba ludzi głodujących i niedożywionych sięgnęła 870 mln.
Z każdym rokiem musimy produkować coraz więcej żywności. Dlatego trzeba wiedzieć jak uprawiać rolę, czym nawozić i jak efektywnie gospodarować plonami. Czy jest szansa, że dla nikogo nie zabraknie?
Globalny Wskaźnik Głodu 2013 (Global Hunger Index 2013) opublikowany przez Organizację ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wykazał, że w latach 2010-2012 liczba ludzi głodujących i niedożywionych sięgnęła 870 mln. W porównaniu do 1990 r. statystyki polepszyły się o jedną trzecią, ale nie oznacza to powodu do świętowania, bo wizja prawie miliarda głodnych ludzi jest przerażająca, a światowa kondycja działalności rolniczej, która jest jedną z głównych przyczyn gazów cieplarnianych, przy czym zużywa ogromne ilości wody, nie napawa optymizmem.
Klucz do rozwiązania problemów z produkcją żywności proponują amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Minnesota. Stworzony przez nich teoretyczny model zakłada znaczne udoskonalenie produkcji rolnej (gwarantując dodatkowe wyżywienie dla trzech miliardów ludzi) oraz zminimalizowanie ubocznego oddziaływania na środowisko naturalne. Uzasadnieniem dla ich założeń są wnikliwe badania, które objęły siedemnaście najważniejszych roślin uprawnych (dostarczających organizmowi 86 proc. kalorii roślinnych).
Szczególne zainteresowanie skierowali na gatunki, które wymagają najwięcej zabiegów irygacyjnych i nawozowych, jak choćby ryż.
Każdej z roślin, naukowcy przyporządkowali organizacje, które są najbardziej odpowiedzialne za wzrost produkcji i przeprowadzenie niezbędnych reform. Wśród priorytetowych działań mających poprawić dramatyczną sytuację wyróżnili zwiększenie efektywności w użyciu nawozów oraz wody, a także zredukowanie wycinki lasów tropikalnych, szczególnie na terenie Brazylii oraz Indonezji.
Innowacji wymaga również system hodowli zwierząt, co przyczyni się do redukcji emisji metanu. Z kolei, umiarkowane użycie nawozów obniży emisję toksycznych tlenków azotu.
Poza tym, należy zwrócić uwagę na ogromne straty kaloryczne spowodowane przeznaczaniem kalorii roślinnych na paszę dla zwierząt, dla przykładu - do wyprodukowania 1 kg wołowiny są potrzebne 24 kg pszenicy.
Przeprowadzone badania udowodniły, że w skali globalnej zużywa się o 60 proc. więcej niż potrzeba azotu i prawie o 50 proc. za dużo fosforu w stosunku do realnych potrzeb roślin uprawnych, jak ryż, kukurydza, czy pszenica. W czołówce krajów, które stanowczo przesadzają z nawozami są Stany Zjednoczone,
Chiny oraz Indie. Wstępne szacunki wskazują też, że jeśli te kraje zmniejszyłyby liczbę kalorii roślinnych inwestowanych w hodowlę zwierząt byłoby można wyżywić prawie pół miliona ludzi więcej. Według naukowców możliwe jest również zmniejszenie zużycia wody, nawet do 15 proc. przy zachowaniu takich samych plonów jak dotychczas.
Podsumowując, naukowcy wykazali, że stosując się do ich wskazówek, dzięki rolniczej transformacji można będzie wyżywić trzy miliardy ludzi więcej. Największy, w ich ocenie, postęp w ramach zrównoważonej produkcji żywności można osiągnąć w Europie, Stanach Zjednoczonych, Chinach, Brazylii, Indiach, Indonezji oraz Pakistanie. Miejmy nadzieję, że nie tylko możni tego świata, ale także rolnicy wezmą sobie do serca praktyczne porady zacnych akademików, bo pełny talerz to podstawa dobrego samopoczucia.
Michał Mądracki