Jakie zmiany w szkołach
W szkołach mogą być powoływani koordynatorzy ds. bezpieczeństwa. Szefowie placówek oświatowych zabezpieczą dostęp uczniów do internetu. Przełożeni nauczycieli będą musieli zawsze występować w ich obronie.
Określenie wzorów mundurków, wprowadzenie oprogramowania zabezpieczającego dzieci przed dostępem do niepożądanych treści w internecie, większa współpraca z rodzicami, to jedne z nowych obowiązków, jakie na dyrektorów szkół nałożyła nowelizacja ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela. Nowelę przyjął Sejm i nowe przepisy czekają teraz na podpis prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że zmiany wejdą w życie już w przyszłym miesiącu, gdyż nowela zakłada wypełnienie części przewidzianych w niej przepisów do końca maja 2007 r.
Zero tolerancji w szkołach
Jedne z najważniejszych, nowych zadań dyrektorów będą dotyczyć realizacji rządowego programu Zero tolerancji dla przemocy w szkole. Znowelizowana ustawa o systemie oświaty nakłada bowiem na szkoły obowiązek zainstalowania i aktualizowania oprogramowania zabezpieczającego uczniów przed dostępem do treści, które mogą stanowić zagrożenie dla ich prawidłowego rozwoju psychicznego. Rozporządzenie w tej sprawie wyda Rada Ministrów, natomiast minister edukacji narodowej zapewni szkołom możliwość nieodpłatnego korzystania z programów zabezpieczających.
- Program taki jest udostępniony na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji - tłumaczył Roman Giertych, minister edukacji narodowej.
Innym elementem programu Zero tolerancji jest wzrost prestiżu wykonywania zawodu nauczycielskiego. Nauczycielom podczas lub w związku z pełnieniem czynności służbowych przyznana została ochrona prawnokarna, jaka na podstawie kodeksu karnego przysługuje funkcjonariuszom publicznym.
- Dyrektorzy szkół będą dodatkowo zobowiązani z urzędu występować w obronie nauczyciela w przypadku naruszenia jego uprawnień - tłumaczył Roman Giertych.
Roman Giertych, minister edukacji narodowej, chce, aby dyrektorzy i rodzice określili wzór mundurków szkolnych.
Obrona konieczna
Oznacza to np., że będą musieli zawiadamiać rodziców, policję, prokuraturę lub sądy dla nieletnich o każdym przypadku stosowania agresji lub innym niewłaściwym zachowaniu uczniów wobec nauczycieli. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce także na podstawie uchwały Rady Ministrów (nr 186/2006) powołać w szkołach koordynatorów ds. bezpieczeństwa, którzy będą współpracować m.in. z kuratoriami oświaty, policją, sądami dla nieletnich, poradniami psychologiczno-pedagogicznymi. Funkcję tę mają pełnić nauczyciele, pedagodzy lub wicedyrektorzy szkół.
Nowe obowiązki dla dyrektorów szkół wiążą się z wprowadzeniem obowiązku noszenia mundurków przez uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Szefowie tych placówek w porozumieniu z radą rodziców będą musieli określić wzór jednolitego stroju.
- W tej kwestii dyrektorzy i rodzice mają wolny wybór. Zachęcam, aby stroje były różnorodne i ciekawe, tak aby uczniowie czuli dzięki nim przynależność do konkretnej szkoły - tłumaczył Roman Giertych.
W opinii resortu może być to np. bluza, kamizelka albo cały komplet złożony ze spodni lub spódnicy, koszuli, marynarki. Obowiązkowo wzór mundurków muszą określić dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjów. Natomiast szefowie placówek ponadgimnazjalnych mogą (choć nie muszą), po zasięgnięciu opinii rady rodziców, wprowadzić obowiązek noszenia strojów jednolitych. Jeśli to zrobią, będą musieli również określić fason mundurków.
- Projekt wzoru mundurków przygotowuje samorząd ucz-niowski gimnazjum. Następnie będzie on zatwierdzony przez radę rodziców i dyrektora szkoły. Nie będziemy natomiast wprowadzać obowiązkowych strojów jednolitych dla uczniów liceum - tłumaczy Barbara Kordas, wicedyrektor Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego w Warszawie.
Wprowadzenie mundurków nie będzie obowiązkowe w szkołach niepublicznych. Będą kiermasze książek
Nie wszystkie nowe obowiązki dyrektorów szkół dotyczą wprowadzenia w życie założeń programu Zero tolerancji. Zmienią się także np. zasady wyboru podręczników szkolnych. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o systemie oświaty dyrektorzy szkół do 31 marca każdego roku ogłoszą szkolny zestaw programów nauczania i zestaw podręczników szkolnych, które będą obowiązywać od początku następnego roku szkolnego. W tym roku będą musieli to zrobić do 31 maja. Jednocześnie art. 22b znowelizowanej ustawy zobowiąże dyrektorów szkół do podejmowania działań umożliwiających obrót używanymi podręcznikami na terenie szkoły.
- Takim działaniem może być np. organizacja corocznych kiermaszów używanej książki - tłumaczył minister edukacji narodowej.
- To przerzucanie nowych obowiązków na dyrektorów szkół, którzy i tak mają wiele pracy. Dobrze, że chociaż pozostawiono im wybór formy, w jakiej mają ułatwiać obrót używanymi książkami w szkole - komentuje Piotr Marciszuk, prezes Polskiej Izby Książki.
Współpraca z rodzicami
Dzięki nowelizacji ustawy oświatowej dyrektorzy szkół będą musieli także częściej współpracować z radami rodziców. Do nowych kompetencji tego ciała będzie m.in. należeć opiniowanie projektu planu finansowego składanego przez dyrektora szkoły oraz programu i harmonogramu poprawy efektywności kształcenia lub wychowania szkoły.
- Przygotowaliśmy już program naprawczy w naszej szkole. Ma on zapewnić większe bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli - mówi Mieczysława Zembroń, dyrektor krakowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Witkiewicza.
Przedstawiciele rodziców w porozumieniu z radą pedagogiczną będą uchwalać także realizowany przez nauczycieli program wychowawczy oraz program profilaktyki edukacyjnej. Jednak jeśli nie dokonają tego w terminie 30 dni od rozpoczęcia roku szkolnego, programy te ustali dyrektor szkoły po uzgodnieniu z kuratorem oświaty.
Program wychowawczy określa m.in. zadania wychowawców klas, treści wychowawcze zawarte w statucie i regulaminie szkolnym, zasady współpracy wychowawców z rodzicami i samorządem uczniowskim. Z kolei celem programu profilaktyki jest rozwijanie zainteresowań uczniów, przeciwdziałanie niepowodzeniom w nauce, zapewnienie bezpieczeństwa w szkole oraz zapobieganie uzależnieniom przez uczniów.
- Jestem zwolennikiem zwiększania wpływu rodziców na działalność szkół, ale mam wątpliwości, czy są oni przygotowani do tworzenia np. programu wychowawczego w szkołach. To zadanie dla specjalistów, którzy dobrze znają problemy oświaty - uważa senator Edmund Wittbrodt, były minister edukacji narodowej.
Łukasz Guza