Janusz Daszczyński nowym prezesem Telewizji Polskiej
Janusz Daszczyński prezesem; Marian Zalewski i Wiesław Rola członkami zarządu TVP na kolejne cztery lata - zdecydowała w środę Rada Nadzorcza Telewizji Polskiej. Teraz decyzja o powołaniu lub odrzuceniu składu zarządu należy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O decyzjach Rady Nadzorczej poinformowała rzeczniczka TVP SA Joanna Stempień-Rogalińska.
Nowy prezes Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński był już wcześniej z związany z mediami publicznymi. Pełnił funkcje m.in. członka zarządu TVP w latach 1994-1998 (gdy prezesami byli Wiesław Walendziak i Ryszard Miazek), dyrektorem i redaktorem naczelnym Ośrodka Telewizyjnego w Gdańsku, zastępcą dyrektora TV Polonia oraz dyrektorem generalnym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Był również szefem Public Relations i marketingu towarzystwa ubezpieczeniowego Ergo Hestia. Pracował przy organizacji polskich pawilonów na Wystawach Światowych: EXPO 2010 w Szanghaju (jako szef Pawilonu Polski) i EXPO 2015 w Mediolanie (jako zastępca Komisarza Generalnego Sekcji Polskiej). Obecnie jest zastępcą dyrektora biura ds. finansów i logistyki Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Rada Nadzorcza TVP wybrała zarząd spośród 12 kandydatów zakwalifikowanych do ostatniego etapu konkursu, czyli przesłuchań. Byli to: dotychczasowi członkowie zarządu - prezes TVP Juliusz Braun, Bogusław Piwowar i Marian Zalewski; Janusz Daszczyński, Iwona Schymalla, Piotr Gaweł, Jarosław Pachowski, Urszula Rzepczak, Zbigniew Jasiewicz, Wiesław Rola, Stanisław Wójcik i Sławomir Zieliński. Decyzja o składzie nowego zarządu miała zapaść już we wtorek 2 czerwca, jednak Rada zdecydowała się przerwać posiedzenie do 10 czerwca.
Rozpoczęty 30 marca konkurs wzbudził liczne protesty środowisk kulturalnych, m.in. Obywateli Kultury. Dotyczyły one pominięcia w ostatnim etapie konkursu trójki kandydatów: Agnieszki Odorowicz, Jacka Wekslera i Roberta Kozaka. W liście skierowanym m.in. do resortów: kultury, skarbu oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zarzucali oni Radzie kierowanie się kryteriami politycznymi.