Japończycy planują megainwestycję
Mamy kolejną megainwestycję: jest to największy projekt prowadzony przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) oraz największe tego typu wydarzenie w powojennej historii Pomorza Zachodniego. Japoński koncern Bridgestone, który ma fabrykę w Poznaniu, wybuduje nowy zakład w Stargardzie Szczecińskim - zapowiada "Puls Biznesu".
W ostatnich miesiącach więcej od Bridgestone obiecał tylko LG Philips. Mamy kolejną megainwestycję: jest to największy projekt prowadzony przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) oraz największe tego typu wydarzenie w powojennej historii Pomorza Zachodniego. Koncern Bridgestone, który ma fabrykę w Poznaniu, zbuduje nowy zakład w Stargardzie Szczecińskim. Inwestycja sięgnie 200-300 mln EUR, a w jej wyniku powstanie 800 miejsc pracy. Kolejnych 800 osób będzie pracować u poddostawców. Projekt zostanie objęty Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną (SSE). Umowa między inwestorem a przedstawicielami polskiego rządu podpisana zostanie najpewniej w Szczecinie.
Nie komentujemy teraz tej sprawy - informuje Zdzisław Rygiel, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Stargardzie Szczecińskim. Pracujemy nad kilkoma dużymi projektami inwestycyjnymi - tajemniczo mówi Janusz Gawroński z Zachodniopomorskiego Centrum Obsługi Inwestora, lokalnego oddziału PAIIZ. Podobno Japończycy planowali ogłoszenie tej inwestycji w sierpniu, jednak w związku z zagrożeniem, że informacja wypłynie, chcieli powiedzieć o tym - przynajmniej swoim akcjonariuszom - nieco wcześniej. Do momentu zamknięcia wydania "PB" tego nie zrobili.
Walka miast i stref
Województwo zachodniopomorskie nie było jedyną rozważaną lokalizacją. Bridgestone zastanawiał się nad ulokowaniem inwestycji w Nowej Soli koło Zielonej Góry. W całej tej sprawie żal mi właśnie Nowej Soli, bo władze lokalne wykonały tytaniczną pracę nadaremnie - mówi osoba, która brała udział w negocjacjach. Także objęcie inwestycji Kostrzyńsko-Słubicką SSE nie było do końca przesądzone. Podobno w grę wchodziła też Tarnobrzeska SSE (ulokowana w południowo-wschodniej Polsce strefa objęła inwestycję MAN pod Krakowem). Jej dyrektor Marek Indyk - nie chciał się w tej sprawie wypowiedzieć. Bridgestone - tak jak cała branża oponiarska - ma przed sobą świetlane perspektywy.
Według specjalistów popyt na opony będzie rósł 4 proc. rocznie. Rynek rozwija się bardzo dobrze, bo rośnie produkcja samochodów. Polska jest bardzo rozwojowym rynkiem, choć coraz więcej firm, nie tylko oponiarskich, wybiera inne kraje na inwestycje. Pirelli wybudował ostatnio fabryki w Rumunii i Chinach - mówi Anna Szwajkowska z Pirelli Polska.
Pokochali Polskę
Bridgestone ma fabrykę opon w Poznaniu. W 1998 r. nawiązał współpracę ze Stomilem Poznań. Rok później Japończycy stali się właścicielami 100 proc. spółki, która miała 3 ha hal produkcyjnych. Zmodernizowali hale i rozbudowali je do powierzchni 12 ha. Bridgestone zatrudnia tu 1290 osób. Na początku 2005 r. firma zdecydowała się na budowę zakładu gumowych gąsienic w Żarowie koło Wrocławia - na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To inwestycja za 12 mln EUR.
W fabryce ma pracować 300 osób. Podobne fabryki Bridgestone ma w Japonii, Chinach i Hiszpanii. Do amerykańskiego oddziału Bridgestone Americas Holding należy także Bridgestone/Firestone Diversified Products, który specjalizuje się w produkcji resorów pneumatycznych. W 2004 r. Firestone zdecydował się wybudować nowy zakład produkcyjny w wielkopolskim Wolsztynie. Projekt wartości 10 mln USD stworzył ponad 100 miejsc pracy.
Wahania Hankooka
Ostatnia walka o inwestora z tej samej co Bridgestone branży toczyła się w ubiegłym roku. Polska, Słowacja i Węgry starały się o przyciągnięcie Hankooka, który chciał zbudować fabrykę opon za 500 mln EUR i zatrudnić 1500 osób. W maju 2005 r. Hankook ogłosił, że wybrał Słowację. Przypomnijmy, że wcześniej Hyundai/KIA zdecydował się tam zbudować fabrykę za 1,1 mld EUR, a francuski PSA Peugeot-Citroen - zainwestować 700 mln EUR. W lipcu Koreańczycy wrócili jednak do negocjacji z Polską, bo pojawiły się problemy z pomocą publiczną na Słowacji. Ostatecznie jednak koncern wybrał Węgry. Produkcja 10 mln opon rocznie ma ruszyć w drugiej połowie 2007 r. Małgorzata Grzegorczyk