Japonia odmawia eksportu drukarek 3D i komputerów kwantowych do Rosji
Władze Japonii rozszerzyły listę towarów i technologii, których eksport do Rosji jest zabroniony. Zakazem został objęty sprzęt zaawansowany technologicznie, między innymi drukarki 3D, mikroskopy elektronowe i komputery kwantowe - zdecydowało tamtejsze Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu. Sankcje wejdą w życie 20 maja.
Opracowana przez ministerstwo gospodarki lista, którą resort publikuje na swojej stronie internetowej, została zatwierdzona przez japoński rząd. W uzasadnieniu do decyzji, tamtejszy resort informuje, że podjął ją w związku z sytuacją w Ukrainie, by przyczynić się do wysiłków państw na rzecz pokoju międzynarodowego. "Wprowadziliśmy zakaz eksportu do Rosji w oparciu o szczegóły środków, które zdecydowały się podjąć najważniejsze kraje" - czytamy w komunikacie resortu gospodarki.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Zdecydowano, że zakaz obejmie eksport najnowocześniejszych towarów. Na pierwszym miejscu publikowanej listy umieszczono katalizatory do rafinacji ropy naftowej. Kolejne miejsce zajmują komputery kwantowe i inne urządzenia wykorzystujące cechy kwantowe, ich akcesoria i komponenty, a na trzecim - mikroskopy elektronowe, atomowe i urządzenia wykorzystywane razem z tym sprzętem. Od 20 maja Japonia nie będzie eksportowała do Rosji również organicznych tranzystorów i ogniw słonecznych, urządzeń do produkcji paliw z wodoru, pomp próżniowych, polimerów i kwantowych fotodetektorów.
W ramach sankcji, Japonia zamroziła aktywa 499 Rosjan. Są wśród nich prezydent Władimir Putin, jego rodzina, najbliższe otoczenie, premier Michaił Miszustin i wielu oligarchów. Ograniczenia objęły też ponad 200 rosyjskich firm i organizacji. Wczoraj rząd Japonii zamroził aktywa Sbierbanku - największej instytucji finansowej Rosji a także największego rosyjskiego banku prywatnego - Alfa Banku.
Resort gospodarki informuje, że w związku z sankcjami siedem największych japońskich korporacji poniosło straty przekraczające 2 miliardy dolarów. Wkrótce zapaść mają kolejne decyzje. Premier Japonii, Fumio Kishida, zapowiedział w tym tygodniu stopniowe odejście Japonii od importu ropy naftowej z Rosji.
Ewa Wysocka