Jedyny w Europie minister i prokurator generalny

Rozmawiamy ze Zbigniewem Ćwiąkalskim, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym

Panie profesorze, kim pan się czuje - bardziej ministrem sprawiedliwości czy prokuratorem generalnym?

- Z konieczności czuję się jednym i drugim. Nie jest to jednak sytuacja normalna i mógłbym wymienić przypadki, kiedy dochodzi do ewidentnego konfliktu tych dwóch urzędów. Na przykład przed Trybunałem Konstytucyjnym występuje prokurator generalny, który powinien być obiektywny. Jednak minister sprawiedliwości jako współtwórca ustaw powinien być zainteresowany orzeczeniem o ich konstytucyjności. Zachodzi tu więc oczywisty konflikt interesów. To samo dotyczy skarg wyborczych przed Sądem Najwyższym. Jestem jedynym w Europie ministrem sprawiedliwości, który zarazem pełni funkcję prokuratora generalnego.

Reklama

Kiedy nastąpi definitywne rozdzielenie tych funkcji?

- 1 stycznia 2010 r. Ustawa jest teraz po pierwszym czytaniu w Sejmie.

Czy nie odnosi pan wrażenia, że CBA i ABW próbują w wielu sprawach wyręczyć prokuraturę?

- Ani CBA, ani ABW - na pewno nie rządzą prokuraturą. ABW odpowiada za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. Musi badać przypadki np. ujawnienia informacji niejawnych. Każdą jednak sprawę musi przekazać prokuraturze. Sama nie może decydować, co jest przestępstwem, a co nim nie jest. Ostateczna ocena należy do prokuratury.

Panie ministrze, dlaczego zamiast podwyżek zaproponował pan sędziom preferencyjne kredyty mieszkaniowe?

- Nie jest to prawda. Od 1991 roku w ustawie o prokuraturze i ustawie o ustroju sądów powszechnych obowiązują mówiące o tym przepisy. Natomiast czym innym jest kwestia warunków. To nie są kredyty, ale pożyczka mieszkaniowa. Tworzone są z funduszu płac - minimum 5 proc. Są to pieniądze przede wszystkim dla młodych sędziów i prokuratorów. Wedle naszych ustaleń - sędzia sądu rejonowego przy dotychczasowych zasadach (30 proc. wpłaty własnej i 10-letni okres spłaty) musi wpłacić najpierw 150 tys. zł gotówką. Równa się to jego 40 pensjom miesięcznym, zaś przy 10-letnim okresie spłaty musiałby płacić 3 tys. zł miesięcznie jako spłatę pożyczki. Zainteresowanie pożyczkami do tej pory nie było wielkie.

*

Czy ministerstwo zrezygnowało z podwyżek dla sędziów? Jak to się stało, że gazety piszą, iż nie będzie egzaminów sędziowskich w tym roku? Czy jest niesprawiedliwe, aby obecni aplikanci sądowi po zdanym egzaminie pracowali jako referendarze lub asystenci sędziów? Co z aplikantami z roczników późniejszych? Czy nowelizacja prawa o adwokaturze, radcach prawnych i notariacie jest doraźnym wykonaniem wyroku TK? Czy ministerstwo chce wprowadzić limit przyjęć na aplikacje? Nad czym pracuje specjalny zespół złożony z adwokatów i radców prawnych, powołany przez ministra sprawiedliwości?

Rozmawiała Katarzyna Żaczkiewicz

Więcej: Gazeta Prawna 22.08.2008 (164) - str.2-3

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »