Jest kryzys, rząd musi zawiesić regułę wydatkową
Przed przeprowadzeniem nowelizacji budżetu na 2020, co planowane jest na przełomie czerwca i lipca konieczne jest - w związku z wydatkami antykryzysowymi - zawieszenie nawet na cztery lata funkcjonowania Stabilizującej Reguły Wydatkowej - poinformowali w środę przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Zapowiedzieli też, że skorygują do 4-5 proc. z 3,4-proc. prognozę spadku PKB w 2020 roku.
- Kilka miesięcy temu mieliśmy zbilansowany budżet, a dług się obniżał. Wspieramy gospodarkę i chcemy, żeby te działania jak najszybciej pomogły wyjść z recesji. Spowoduje to, że będziemy musieli zmodernizować Stabilizującą Regułę Wydatkową - mówi Tadeusz Kościński, minister finansów.
- Pod koniec czerwca, w lipcu będzie nowelizacja budżetu. Nie wiemy jeszcze, na którym etapie pandemii jesteśmy, czy jeszcze będziemy musieli ratować gospodarkę czy ją będziemy restartować - dodaje Kościński.
- Jednak przed nowelizacją budżetu 2020 r. musimy zawiesić działanie reguły wydatkowej - podkreśla Łukasz Czernicki, główny ekonomista resortu finansów.
Przedstawiciele resortu finansów deklarują, że finanse państwa są w dobrej kondycji i są środki na bieżące wydatki. - Mamy około 90 mld zł na rachunkach bieżących ministerstwa - mówi wiceminister Piotr Patkowski. - Tu ryzyk w tym momencie nie ma - dodaje.
Joanna Bęza-Bojanowska, wicedyrektor Departamentu Polityki Makroekonomicznej poinformowała, że resort prawdopodobnie obniży swoją prognozę spadku PKB w 2020 r., która do tej pory wskazywała na spadek o 4,3 proc.
- Prawdopodobna jest korekta w dół wcześniejszych prognoz z Aktualizacji Programu Konwergencji, gdyż lockdown się przedłuża, wcześniej zakładaliśmy jego koniec w połowie maja. Obecnie konsensus rynkowy zakłada spadek PKB o 4-5 proc. i pewnie w tym kierunku będziemy zmierzali - podkreśla Bęza-Bojanowska. - Najbliższa prognoza będzie zawarta w nowelizacji ustawy budżetowej na 2020 r. - dodała.
Komisja Europejska zakłada dla Polski na 2020 r. spadek PKB o 4,3 proc.
Przedstawiciele MF byli też pytani o skalę deficytu w bieżącym roku w budżecie po nowelizacji (dotąd budżet centralny był zbilansowany) i czy będzie on wyższy niż 100 mld zł.
- Jesteśmy na etapie analiz, prognoz. Czy to będzie 100 mld zł czy więcej? Wstrzymajmy się z szacunkami. W marcu wpływy podatkowe się załamały częściowo, to wiemy. Kwiecień będzie szczególny, czekamy na szczegóły. Ale odpowiedź na pytanie jaki będzie deficyt w 2020 r. będzie możliwa w czerwcu, po analizie wpływów podatkowych za kwiecień i maj - dodał Czernicki.
czu
Poniżej do pobrania: MF. Stabilizująca reguła wydatkowa - mechanizm zawieszenia i powrotu do stosowania