JP Morgan spodziewa się obniżki stóp w maju

JP Morgan spodziewa się obniżki stóp procentowych NBP już w najbliższym tygodniu, w reakcji na odczyt indeksu PMI dla Polski za kwiecień i wcześniejsze przeglądy aktywności gospodarki. Poprzednio bank zakładał obniżkę stóp w czerwcu lub lipcu.

"Kwietniowe przeglądy sygnalizują powrót spowolnienia, zaś inflacja najprawdopodobniej ześlizgnęła się jeszcze głębiej poniżej dolnego progu celu" - napisali analitycy JP Morgan w czwartkowym komentarzu.

"Trudno przesądzać wynik posiedzenia RPP w najbliższym tygodniu - niektórzy członkowie Rady mogą chcieć zaczekać na opublikowanie dalszych danych, ale ostatnie wypowiedzi Jerzego Hausnera i protokół posiedzenia Rady z marca sugerują, że w najbliższych miesiącach dojdzie do dalszych cięć stóp" - dodali.

Zauważają, iż Hausner nie ma stałych preferencji w głosowaniu i ostatnio wyraził pogląd, że Rada Polityki Pieniężnej powinna działać raczej wcześniej niż później. Z kolei w głosowaniu nad oprocentowaniem stóp w marcu Rada była podzielona 5:5, a o utrzymaniu stóp przesądził głos prezesa NBP Marka Belki. Z końcem maja GUS opublikuje dane PKB za I kw. 2013 r.

Reklama

JP Morgan oczekuje, że główna stopa procentowa NBP obniży się do lipca do 2,75 proc. z 3,25 proc. obecnie. Od listopada 2012 r. stopa referencyjna NBP została obniżona łącznie o 150 pb.

Najbliższe, decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się w dniach 7-8 maja.

Komentarz banku zauważa też, że przeglądy aktywności gospodarki: GUS-u, NBP i indeks PMI obrazujący szeroko rozumianą kondycję przemysłu wytwórczego sugerują, że wstępne oznaki stabilizowania się produkcji przemysłowej w I kw. br. pogorszyły się w kwietniu, co oznacza, że gospodarka może nie ożywić się w II kw. tak, jak JP Morgan zakładał.

Indeks PMI dla Polski wyniósł w kwietniu 46,9 pkt. wobec 48 pkt. w marcu, co jest najniższym poziomem od lipca 2009 r. - ogłosił w czwartek bank HSBC. Największe spadki wystąpiły w produkcji (-2,2 pkt. do 46 pkt.) oraz nowych zamówieniach (-1,4 pkt. do 46,5 pkt.).

"Niski poziom zamówień w kwietniu wziął się głównie ze spadku zamówień krajowych, a nie eksportowych (zamówienia eksportowe przyrosły o 0,9 pkt. do 47,9 pkt., zaś krajowe obniżyły się o ok. 3,8 pkt.), ale niemieckie przeglądy koniunktury nie są dobrą wróżbą dla strumienia zamówień w polskim przemyśle wytwórczym w najbliższych miesiącach" - napisał JP Morgan.

"Ceny wejściowe ostro spadły o -3,1 pkt. do 44,4 pkt., co wskazuje na dalszy spadek inflacji w najbliższych miesiącach. Jedyne dobre wiadomości to przyrost indeksu zatrudnienia o 1,2 pkt. (choć zatrudnienie jest wciąż pod kreską), podczas gdy duży spadek zapasów nieznacznie poprawił wskaźnik nowych zamówień do zapasów" - skomentował bank wyniki indeksu PMI dla Polski za kwiecień.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »