Juliusz Braun o sytuacji w TVP
Członek Rady Mediów Narodowych rekomendowany przez opozycję, były prezes TVP Juliusz Braun przedstawił sprawozdanie o bieżącej sytuacji w Telewizji Polskiej. Jak sam mówił - to reakcja na wypowiedzi obecnego prezesa publicznej telewizji, Jacka Kurskiego, o dobrej sytuacji publicznego nadawcy.
Według Juliusza Brauna, w ostatnim czasie spada oglądalność najważniejszych programów TVP. Jak powiedział: "jeśli nawet są tacy, którzy uważają, że jakość tej oferty jest dobra, to widzowie mają inne zdanie. Flagowy program Telewizji Polskiej, czyli TVP1, w roku 2014 miał udział 12,3 procent, a w roku 2017 tylko 9,6 procent" - mówił Juliusz Braun. - Co ważne, spada widownia całej grupy Telewizji Polskiej.
Jak dodał Juliusz Braun, mimo spadającej oglądalności rosną wydatki i zobowiązania finansowe TVP: - Należy się spodziewać, że rok bieżący Telewizja Polska zakończy ze zobowiązaniami na poziomie powyżej miliarda złotych - powiedział były prezes TVP.
Juliusz Braun odniósł się też do informacji opublikowanych dziś przez "Rzeczpospolitą". Według dziennika, Jacek Kurski został wybrany na prezesa TVP "nielegalnie", ponieważ zbyt późno dostarczył odpowiednią dokumentację, dodatkowo miała się ona okazać niepełna. Zdaniem Juliusza Brauna, część radców prawnych wskazuje, że nie ma możliwości zaskarżenia procedury powołania prezesa. Dodaje jednak, że kwestia prawomocności takiego wyboru mogłaby zostać zbadana przez sąd. Jego zdaniem, byłby to jednak długotrwały proces.
W oświadczeniu nadesłanym dziś do Polskiego Radia przez TVP czytamy że "wybór prezesa spółki odbył się zgodnie z procedurami i jest prawomocny". Zdaniem Telewizji Polskiej, informacje podawane w tej sprawie przez media "wpisują się w trend podważania prawomocnego wyboru i kwestionowania decyzji Rady Mediów Narodowych".