Kaczyński staje w obronie rolników. Ostrzega przed umową z Mercosurem

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że jego ugrupowanie nie zgodzi się na przyjęcie porozumienia UE-Mercosur dotyczącego rolnictwa. Przestrzegł, że stanowi ono zagrożenie dla polskiego rolnictwa, a w przyszłości może doprowadzić do jego upadku. Swój sprzeciw wyrazili wcześniej także politycy PSL.

Na 19 listopada, podczas szczytu Grupy G20 w Rio de Janeiro zaplanowano podpisanie umowy między Unią Europejską a grupą krajów Mercosuru (z hiszp. Mercado Común del Sur - Wspólny Rynek Południa), a więc Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj. Ma być ona kolejnym krokiem po podpisanym w czerwcu porozumieniem ws. utworzenia strefy wolnego handlu. UE i Mercosur zgodziły się na zniesienie większości ograniczeń taryfowych. W przypadku najbardziej drażliwych kwestii (dostęp dla towarów rolno-spożywczych i przemysłowych) zastosują limity kwotowe i okresy przejściowe.

Reklama

Prezes PiS ostrzega przed upadkiem polskiego rolnictwa

Umowa ta jednak do tej pory nie została podpisana, m.in. ze względu na protesty rolników. W ostatnim okresie rozmowy między UE a Mercosurem zostały wznowione. Sprzeciw wyraził już polski resort rolnictwa. Negatywne stanowisko w tej sprawie ma również PiS, którego prezes, Jarosław Kaczyński, przekonywał w czwartek, że w miarę upływu czasu i zwiększania wolumenów eksportu dóbr z Ameryki Południowej do UE umowa będzie stanowić zagrożenie dla polskiego rolnictwa. 

- To jest pierwszy krok ku sytuacji, która będzie bardzo zagrażała polskiemu rolnictwu. (...) Dojdziemy do sytuacji, w której polskiej rolnictwo będzie już nie tylko zagrożone, ale po prostu wejdzie w stadium upadku - mówił, wskazując, że taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku wzrostu wielkości eksportu lub przy braku ograniczeń obejmujących handel zagraniczny będący przedmiotem umowy.

Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość "z całą pewnością" nie zgodzi się na przyjęcie porozumienia UE-Mercosur, które w jego ocenie szeroko otworzy drzwi do eksportu żywności z Ameryki Południowej do Unii i w konsekwencji mocno zagrozi polskiemu rolnictwu. Dodał, że PiS chętnie wraz z innymi ugrupowaniami stworzy w parlamencie większość, która przeciwstawi się tym zmianom.

PSL: NIE dla umowy UE-Mercosur! [...] Porozumienie zagraża polskim rolnikom

Swój sprzeciw przeciwko umowie wyraziło także PSL. "NIE dla umowy UE-Mercosur! Naszym zadaniem jest ochrona konkurencyjności polskiego rolnictwa oraz polskiej gospodarki. Zaproponowane porozumienie zagraża polskim rolnikom oraz konsumentom i jako PSL kategorycznie się mu sprzeciwiamy" - czytamy na oficjalnym profilu Władysława Kosiniaka-Kamysza na platformie X.

"Ministerstwo Rolnictwa ma poważne zastrzeżenia do wyników negocjacji Komisji Europejskiej z krajami Mercosur. Proponowana umowa może przynieść pewne korzyści dla sektora przemysłowego, transportu morskiego i niektórych usług, kosztem większości segmentów produkcji rolno - spożywczej, a szczególnie w obszarze branży mięsnej (drobiu i wołowiny) oraz cukru, etanolu i innych" - poinformował kilka dni temu resort rolnictwa.

- Z jednej strony normy i wymagania dla europejskich rolników, w tym polskich, są coraz wyższe, co generuje dodatkowe wydatki, a z drugiej strony tylnymi drzwiami wpuszcza się produkty, które tych europejskich norm nie muszą spełniać - mówił wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski. - Tu nie może być dwukierunkowego podejścia - podkreślił.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Kaczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »