Kary za napaść i wypalanie traw w górę. "Zaostrzenie przepisów"

Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekty zmian w kodeksie karnym i kodeksie wykroczeń zaostrzające kary za ataki na funkcjonariuszy publicznych i za podpalenia - poinformował rzecznik rządu Adam Szłapka.

Adam Szłapka poinformował, że rząd przyjął dwa projekty przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości. Pierwszy z nich ma zapewnić skuteczniejszą ochronę przed przemocą funkcjonariuszom publicznym, ratownikom medycznym i obywatelom niosącym pomoc.

Rząd robi krok w kierunku lepszej ochrony służb ratujących mienie i życie

- Pamiętamy; mieliśmy dużo przypadków, że ratownik medyczny został przez kogoś zaatakowany. (...) Chodzi tutaj także o funkcjonariuszy, policjantów, strażników granicznych - przypomniał Szłapka. 

Reklama

- To jest zaostrzenie tych przepisów - podkreślił.

Obecnie za naruszenie nietykalności osoby podejmującej interwencję na rzecz ochrony bezpieczeństwa grozi do dwóch lat więzienia, a za naruszenie nietykalności funkcjonariusza w związku z pełnieniem obowiązków służbowych grozi do trzech lat więzienia. Do obu tych przepisów został dodany zapis uściślający, że jeżeli sprawca narazi zaatakowanego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to grozić mu będzie do pięciu lat więzienia. Kary będą również grozić za zaatakowanie osoby postronnej nie będącej funkcjonariuszem służb, ale biorącej udział w akcji ratunkowej.

Pytany o to, kiedy nowe przepisy wejdą w życie, Adam Szłapka stwierdził, iż nie ma żadnych przeciwwskazań, aby zmiany przyjęte przez rząd były procedowane już na następnym posiedzeniu Sejmu (najbliższe posiedzenie izby niższej polskiego parlamentu - według harmonogramu na stronie internetowej - zaplanowano na 9-12 września).

Kary finansowe za sprowadzanie zagrożenia pożarowego mocno w górę

Rząd zajął się również we wtorek projektem nowelizacji Kodeksu wykroczeń oraz Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Jak uzasadniano, to reakcja na ostatni pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, który objął ok. 450 ha łąk i trzcinowisk. Przed posiedzeniem rządu wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywał, że chodzi tu przede wszystkim o praktykę wypalania łąk. - To ma odstraszyć, zadziałać prewencyjnie, przeciwdziałać nieroztropnemu zachowaniu, które nie służy produkcji rolnej (...) a niszczy środowisko i doprowadza do stanu zagrożenia - mówił wicepremier.

Zgodnie z propozycją MS, przyjętą we wtorek przez rząd, zaostrzeniu ulegną kary za podpalenia, w tym za wypalanie traw i rozniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach. Maksymalny wymiar grzywny za sprowadzenie zagrożenia pożarowego ma wzrosnąć z 5 tys. zł do 30 tys. zł, a górna granica kwoty mandatu za wykroczenia - z 500 zł do 5 tys. zł.

Projekt ustawy o układach zbiorowych na rządzie. Celem poprawa warunków pracy

Trzecim projektem, który przyjął we wtorek rząd, był projekt ustawy o układach zbiorowych pracy przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. 

Resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk zapowiadał wcześniej, że celem nowej ustawy będzie rozwój układów zbiorowych w Polsce z korzyścią dla obu stron stosunku pracy - a więc pracodawców i reprezentantów pracowników (związków zawodowych), promowanie rokowań zbiorowych jako narzędzia poprawy warunków życia i pracy, uproszczenie procesu zawierania i rejestracji układów zbiorowych oraz wprowadzenie cyfrowej ewidencji układów i porozumień zbiorowych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adam Szłapka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »