Kaspijska ropa też przez Białoruś

Ropa ze złóż Morza Kaspijskiego może dotrzeć na Litwę nie tylko przez Polskę, ale też przez Białoruś - pisze litewski dziennik "Lietuvos Rytas".

Ropa ze złóż Morza Kaspijskiego może  dotrzeć na Litwę nie tylko przez Polskę, ale też przez Białoruś -  pisze litewski dziennik "Lietuvos Rytas".

Dziennik informuje, że na początku tygodnia, podczas spotkania ekspertów z pięciu krajów: Polski, Ukrainy, Litwy, Gruzji i Azerbejdżanu pod Odessą został zatwierdzony nie tylko status nowo powoływanego przedsiębiorstwa Sarmatia, ale omówiono też możliwość pociągnięcia od ukraińskich Brodów odnogi rurociągu do Białorusi. Ta odnoga zostałaby przyłączona do ropociągu, który biegnie z Rosji przez Białoruś do litewskiej rafinerii w Możejkach.

Według "Lietuvos Rytas" Białoruś, dla której równie istotny problem stanowią dostawy rosyjskiej ropy, została już poinformowana o takim zamiarze uczestników projektu Sarmatia.

Reklama

"Gdy procedura założenia Sarmatii zostanie zakończona, prawdopodobnie zostanie wykonane studium możliwości budowy odnogi rurociągu do Białorusi" - pisze dziennik.

Informuje również, że przyłączenie się do realizacji projektu budowy odnogi zostanie zaproponowane koncernowi PKN Orlen, który zarządza litewską rafinerią Mażeikiu Nafta (Możejki). Pozyskanie przez Możejki ropy z Białorusi byłoby znacznie korzystniejsze aniżeli z Gdańska - dodaje "Lietuvos Rytas".

W przekazanym na prośbę PAP przez biuro prasowe PKN Orlen komentarzu do informacji litewskiego dziennika, wiceprezes płockiego koncernu ds. wydobycia i handlu ropą, Cezary Filipowicz oświadczył, iż spółka ta nie zna jeszcze założeń i szczegółów projektu.

"Gdy przedstawione zostaną założenia projektu wraz z planem przedsięwzięcia poddamy je wnikliwej analizie i na tej podstawie będziemy mogli zająć stanowisko" - zaznaczył wiceprezes Filipowicz. W ten sposób odpowiedział m.in. na pytania, czy PKN Orlen przystąpiłby do projektu budowy odnogi rurociągu Odessa- Brody biegnącej przez Białoruś w kierunku rafinerii Możejki i na jakich warunkach oraz czy w ocenie płockiego koncernu projekt ten byłby uzasadniony pod względem biznesowym i logistycznym.

W październiku br. prezydenci Azerbejdżanu, Gruzji, Litwy, Polski i Ukrainy podpisali w Wilnie umowę dotyczącą konsorcjum Sarmatia i korytarza transportowego dla ropy naftowej i gazu ziemnego. Chodzi o korytarz Odessa-Brody-Płock-Gdańsk do transportu ropy naftowej z rejonu Morza Kaspijskiego na rynki europejskie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowy | możejki | kaspijska ropa | ropa naftowa | bialorus | Orlen | dziennik | Białoruś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »