Każdego dnia dług rósł o 1 proc. Prokuratur generalny zaskarżył wyrok

​Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego dwie skargi, w których domaga się uchylenia sądowych nakazów zapłaty. Odsetki w tych sprawach to 1 proc. za każdy dzień zwłoki w spłacie zadłużenia, czyli 365 proc. w skali roku - poinformował rzecznik PK prok. Łukasz Łapczyński.

Jak dodał prokurator, chodzi m.in. o nakaz zapłaty za sprzedaż prasy. Na podstawie umowy pozwany przedsiębiorca miał zapłacić za dostarczoną przez spółkę prasę w terminie dwóch dni od jej otrzymania. Zgodnie z umową przekroczenie tego terminu miało powodować naliczenie odsetek w wysokości 1 proc. za każdy dzień opóźnienia w spłacie. 

Jeden dzień - 1 proc.

W maju 2002 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie uwzględnił powództwo w tej sprawie i w wydanym orzeczeniu oprócz zapłaty ponad 6 tys. zł należności głównej, zobowiązał mężczyznę do uregulowania odsetek umownych, a także kosztów postępowania. Pozwany nie zaskarżył tego nakazu, który w konsekwencji się uprawomocnił. W 2015 r. ruszyło postępowanie egzekucyjne. Ustalono w nim, że wysokość odsetek na dzień 6 lutego 2023 r. wyniosła około 475 tys. zł. 

Reklama

Drugi z kwestionowanych przez prokuraturę nakazów zapłaty dotyczy należności ponad 32 tys. zł. Ten nakaz został wydany 3 kwietnia 2001 r. przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej. Pozew w tej sprawie złożył prowadzący działalność gospodarczą mężczyzna, który nie uzyskał od swojego kontrahenta - również prowadzącego własną działalność gospodarczą - należności w kwocie przekraczającej 32 tys. zł z tytułu wystawionych faktur VAT. 

Zgodnie z zawartym w 2000 roku porozumieniem, dłużnik uznał wierzytelność i zobowiązał się do jej spłaty w 10 równych ratach. W porozumieniu tym zastrzeżono również, że w przypadku zwłoki w zapłacie którejkolwiek z rat, wierzycielowi należą się umowne odsetki w wysokości 1 proc. dziennie za każdy dzień zwłoki. 

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej uwzględnił żądanie pozwu w całości wraz z umownymi odsetkami określonymi w porozumieniu. 

Pozwany nie zgodził się z treścią nakazu zapłaty i wniósł zarzuty, wskazując, że ustalona porozumieniem stawka oprocentowania miała wynosić 0,1 proc., a nie - jak omyłkowo wpisano - 1 proc. W listopadzie 2001 r. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej zarzuty pozwanego odrzucił. 

Na wniosek wierzyciela od 2005 roku komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne, w którego trakcie ustalono, że 15 czerwca 2020 r. wartość odsetek przekroczyła 2,3 mln zł. Pozwany mężczyzna zmarł w kwietniu 2021 roku.

Prokuratura chce ponownego rozpatrzenia sprawy

W skargach do SN prokurator generalny Zbigniew Ziobro zarzucił, że oba sądy, wydając nakazy zapłaty, błędnie uznały za zasadne roszczenia powodów w zakresie dotyczącym wysokości żądanych odsetek, podczas gdy z załączonych do pozwów dokumentów wynikało, że w tej części były oczywiście bezzasadne. 

"Trudno bowiem uznać za uczciwe, właściwe i zgodne z zasadami współżycia społecznego ustalenie odsetek za opóźnienie w spłacie należności w wysokości 365 proc. w skali roku" - zaznaczyła PK. 

Według skarżącego "żądania powodów zgłoszone w tym aspekcie nie zasługiwały na uwzględnienie jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż zapisy umów w zakresie odsetek o charakterze lichwy, naruszały zasadę swobody umów wynikającą z art. 3531 Kodeksu cywilnego i wskazywały na oczywistą bezzasadność powództwa w tej części". 

Prokurator Generalny w obu sprawach złożył wniosek o uchylenie zaskarżonych orzeczeń w całości i przekazanie spraw do ponownego rozpoznania; złożył też wnioski o wstrzymanie prowadzonych postępowań egzekucyjnych do czasu ukończenia postępowań ze skarg nadzwyczajnych z uwagi na grożącą pozwanym niepowetowaną szkodę. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »