Kiedy odszkodowanie za wichurę?

Ogólne warunki ubezpieczenia mienia wszystkich towarzystw ubezpieczeniowych określają, jaką siłę musi mieć wiatr, aby możliwa była wypłata odszkodowania. Zwykle wartości te mieszczą się w przedziale od 13,9 do 24,5 m/s. Ostatnie wichury osiągały nawet dwukrotnie wyższą prędkość.

 Ogólne warunki ubezpieczenia mienia wszystkich towarzystw ubezpieczeniowych określają, jaką siłę musi mieć wiatr, aby możliwa była wypłata odszkodowania. Zwykle wartości te mieszczą się w przedziale od 13,9 do 24,5 m/s. Ostatnie wichury osiągały nawet dwukrotnie wyższą prędkość.

1. Czy właściciel posesji odpowiada za przywrócenie drzewo

Czy właściciel nieruchomości może być odpowiedzialny za szkody wyrządzone przez rosnące na terenie jego posesji drzewo, które przewróciło się pod wpływem wiatru?

TAK Ale tylko wtedy, gdy było ono zaniedbane, czyli na przykład spróchniałe ? wyjaśnia Liliana Pawelczak-Szulc z STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi. Dodaje, że przed skutkami takiego zaniedbania może chronić polisa ubezpieczenia OC w życiu prywatnym, która powinna obejmować szkody wynikające z rażącego niedbalstwa.

Reklama

Należy pamiętać, iż właściciel nie odpowiada za szkodę wyrządzoną przez rosnące na jego posesji drzewo tylko wtedy, gdy było ono zdrowe. Kodeks cywilny stanowi, że jeśli szkoda wynika m.in. z działania siły wyższej (a za taką można uznać silny wiatr), jej sprawca jest wolny od odpowiedzialności. Ciężar udowodnienia braku winy spoczywa jednak w całości na właścicielu posesji - sprawcy szkody.

2. Czy deweloper zapłaci za opóźnienie

Deweloper z powodu wichury przesunął termin oddania mieszkania o 2 tygodnie, gdyż wiatr uniemożliwia prowadzenie prac. Czy mogę żądać odszkodowania za opóźnienie?

NIE Nie każde opóźnienie budowy mieszkania powoduje odpowiedzialność dewelopera z tytułu niewłaściwego czy nieterminowego wykonania umowy. W przypadku robót budowlanych, silne wichury są zwykle kwalifikowane jako siła wyższa, która zwalnia z takiej odpowiedzialności.

Należy jednak zwrócić uwagę na to, czy deweloper nie nadużywa swoich uprawnień z powodu nieprecyzyjnych zapisów umownych. Deweloperzy wyłączają swoją odpowiedzialność za opóźnienia budowy z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Problem w tym, że sami dowolnie interpretują, jakie warunki są niekorzystne, a jakie nie.

Silny wiatr rzeczywiście może uniemożliwiać niektóre prace zewnętrzne - np. murowanie, tynkowanie, ale nie zawsze - prace wewnątrz budynków. W takim przypadku można dochodzić odszkodowania, o ile umowa przewiduje taką możliwość.

Zakład energetyczny odpowiada za:

  • jednorazową przerwę ponad 24 godziny
  • wyłączenia awaryjne ponad 48 godzin w roku
  • niedostarczenie energii o zamówionej mocy

3. Czy trzeba zmienić umowę z podwykonawcą

Prowadzę firmę budowlaną. Z powodu silnego wiatru mój podwykonawca zapowiada wydłużenie terminu zakończenia zewnętrznych prac wykończeniowych. Czy w takiej sytuacji powinienem zmienić umowę?

TAK W umowach o roboty budowlane zawieranych między przedsiębiorcami zastrzega się niekiedy, że długa przerwa w wykonywaniu prac będzie powodowała konieczność aneksowania umowy. Może to być związane ze sposobem rozliczeń za wykonywanie odpowiednich prac i odpowiedzialnością odszkodowawczą firmy budowlanej wobec kupujących domy.

Jeśli przedsiębiorcy umawiają się na płatności dniówkowe, a nie za wykonanie określonej pracy, budujący może być zainteresowany aneksowaniem umowy, gdyż nie będzie chciał płacić podwykonawcy za dni, w których ten nie prowadzi prac. Podobnie - jeśli z powodu przerwy spowodowanej przez podwykonawcę firma budowlana będzie musiała płacić odszkodowania kupującym. Wszystko zależy jednak od postanowień pierwotnej umowy, która powinna określać tryb i okoliczności uzasadniające jej zmianę, jak również ewentualne wyłączenia odpowiedzialności związane z działaniem siły wyższej.

4. Czy można zaskarżyć zakład energetyczny

Jestem właścicielką sklepu spożywczego. W wyniku przerw w dostawie prądu straciłam towar znacznej wartości. Czy mogę domagać się odszkodowania od zakładu energetycznego?

TAK Odszkodowania od zakładu energetycznego może domagać się każdy, jeżeli przerwa w dostawie energii przekroczyła jednorazowo 24 godziny, a w ciągu roku łącznie 48 godzin. Przedsiębiorstwo za szkody poniesione przez odbiorców energii wskutek przekroczenia dopuszczalnych limitów czasu odpowiada zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego na zasadach ogólnych.

Odbiorca energii przed sądem będzie musiał wykazać szkodę, jej wysokość oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a brakiem energii. Ostatnio jednak Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że wynikający z ustawy, a ciążący na zakładzie, obowiązek utrzymywania sieci energetycznych w stanie zapewniającym dostawy w sposób ciągły i niezawodny oznacza odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Zgodnie z tym poszkodowany, by uzyskać odszkodowanie, nie musi udowodnić winy zakładu.

PODSTAWA PRAWNA: Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dz.U. z 2006 r. nr 89, poz. 625 z późn. zm.).

5. Czy zakład energetyczny pokryje pokryje koszty naprawy zerwanej linii

Wiatr zniszczył budynki mieszkalne. Czy zakład energetyczny, jako właściciel linii energetycznej, pokrywa koszty odłączenia napięcia i zdjęcia przyłącza z budynku w celu naprawienia budynku?

NIE Przedsiębiorstwo energetyczne jest obowiązane do odpłatnego podjęcia stosownych czynności w sieci w celu umożliwienia bezpiecznego wykonania przez odbiorcę lub inny podmiot prac w obszarze oddziaływania tej sieci. Oznacza to, że koszty odłączenia napięcia i zdjęcia przyłącza z własnego budynku mieszkalnego pokrywa odbiorca energii.

PODSTAWA PRAWNA: Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 20 grudnia 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci (Dz.U. z 2005 r. nr 2, poz. 6 z późn. zm.).

Firma ubezpieczeniowa odpowiada za:

  • uszkodzenie substancji budynku (np. dach, ściana, konstrukcja)
  • zniszczenie przedmiotów przechowywanych w piwnicach, garażach i komórkach
  • skutki nieszczęśliwych wypadków (śmierć, uszczerbek na zdrowiu)

6. Czy można zmienić umowę z zakładem energetycznym

Wiatr uszkodził mój zakład produkcyjny, w tym większość urządzeń elektrycznych. Czy w przypadku awarii urządzeń elektrycznych jest możliwość okresowej zmiany umowy?

TAK Prawo energetyczne wyraźnie nie przewiduje możliwości zmiany wielkości mocy umownej w przypadku wystąpienia awarii u odbiorcy. Określa jednak elementy obligatoryjne umowy sprzedaży energii. Nie ma w nich mowy o zmianie mocy energii. Oznacza to zatem możliwość ukształtowania treści umowy w sposób odpowiadający umawiającym się stronom.

Jeżeli z treści umowy wynika możliwość zmiany mocy umownej w przypadku awarii urządzeń elektrycznych po stronie odbiorcy, to należy wystąpić o to. Zakład po wezwaniu odbiorcy dokona zmiany. W przypadku braku takiego postanowienia można zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego wystąpić do zakładu energetycznego z propozycją odpowiedniej zmiany umowy. Po zaakceptowaniu jej przez zakład energetyczny będzie możliwa zmiana mocy zamówionej.

PODSTAWA PRAWNA: Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dz.U. z 2006 r. nr 89, poz. 625 z późn. zm.).

7. Czy hurtownik może odwołać dostawę

Prowadzę sklep. Hurtownik, który miał dostarczyć towar, poinformował mnie, że z powodu wichury odwołuje dostawę, a ja nie mogę żądać odszkodowania. Czy ma rację?

NIE W umowach dostawy rzadko zdarza się, aby złe warunki atmosferyczne były określone jako okoliczność, która wyłącza odpowiedzialność dostawcy. Takie zapisy zdarzają się najczęściej w umowach stosowanych przez duże koncerny lub w kontraktach wieloletnich. W innych przypadkach, jeśli umowa dostawy nie zostanie wykonana (czyli w ogóle nie dojdzie do skutku) albo zostanie wykonana nieprawidłowo (czyli np. towar dojedzie z opóźnieniem), zastrzegane są kary umowne.

Dostawca płaci wówczas odbiorcy kwotę określoną złotówkowo albo jako procent od wartości zamówienia. Należy pamiętać, że dostawca nie zapłaci odszkodowania, jeśli nie wykonał umowy nie ze swojej winy - np. hurtownik nie mógł dojechać do sklepu z powodu dróg zatarasowanych powalonymi wiatrem drzewami.

Przewoźnik odpowiada za:

  • zniszczenie lub uszkodzenie przesyłki
  • szkodę wynikającą z opóźnienia w przewozie bagażu
  • zaginięcie przesyłki

8. Czy przewoźnik odpwiada za starty

Wichura opóźniła dostarczenie towaru, który w związku z tym się zepsuł. Czy mogę domagać się odszkodowania od przewoźnika?

TAK Przewoźnik odpowiada za opóźnienia spowodowane wichurą w dostarczeniu przewożonego towaru i za zniszczone przewożone rzeczy, ale tylko pod warunkiem, że nie występują okoliczności wyłączające jego odpowiedzialność. Wichura może być uznana za taką okoliczność tylko wówczas, gdy zostanie potraktowana jako siła wyższa, czyli gdy jej wystąpienia nie można było przewidzieć, a skutkom zapobiec.

Natomiast jeżeli możliwość wystąpienia wichury została przewidziana przez meteorologów, to skutki, jakie spowodowała, powinny rozłożyć się na obie strony umowy przewozu. Na przykład przewoźnik może wówczas odpowiadać za szkodę spowodowaną nienależytym zabezpieczeniem ładunku. Odpowiada również, gdy kontrahent udowodni, że przewoźnik mógł przewidzieć, że wystąpi wichura, i należycie zabezpieczyć ładunki.

PODSTAWA PRAWNA: Art. 415 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.). - Ustawa z 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (Dz.U. z 2000 r. nr 50, poz. 601 ze zm.).

9. Czy pokrzywdzony przechodzień ma prawo do odszkodowania

Podczas wichury z balkonu spadły doniczki z kwiatami. Czy poszkodowany przechodzień ma prawo do odszkodowania od najemcy lokalu? TAK Za szkodę wyrządzoną przez upadek przedmiotu z pomieszczenia odpowiada ten, kto to pomieszczenie zajmuje na podstawie dowolnego tytułu prawnego - własności, najmu, spółdzielczego prawa do lokalu. Odpowiada nawet ten, kto zajmuje mieszkanie bez jakiegokolwiek tytułu prawnego, nawet w złej wierze. Odpowiedzialność za szkodę może zostać wyłączona, gdy osoba zajmująca pomieszczenie wykaże, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej. Sąd, który będzie rozpoznawał sprawę o odszkodowanie dla poszkodowanego przechodnia, zbada przede wszystkim, czy doniczki były w sposób właściwy zabezpieczone.

Łukasz Sobiech, Małgorzata Piasecka-Sobkiewcz, Ewa Usowicz

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »