Kiedy Polska rozpędzi się na dobre?

Wskaźnik nastroju przedsiębiorstw KERNA po II kw. 2009 wyniósł -61 pkt. (-100 min; +100 max). Największy wpływ na niską, końcową wartość wskaźnika miały odpowiedzi na pytanie dotyczące kondycji Polski w ostatnich 3 miesiącach oraz ocena kondycji firmy własnej w tym samym czasie (uzyskały one odpowiednio -74 pkt. oraz -63 pkt.). Nie jest zaskoczeniem, że ostatnie miesiące nie nastrajają pozytywnie przedsiębiorców.

Relatywnie lepsze nastroje wiążą się z kolejnymi 3 miesiącami, szczególnie w ocenie własnej firmy. Wskaźnik ocen własnej sytuacji firmy uzyskał -48 pkt. Gorzej wypada ocena kraju w perspektywie 3 miesięcy uzyskując -58pkt. Wyraźnie więc przez przedsiębiorców lepiej postrzegana jest sytuacja własnej firmy, niż gospodarki.

Na wyraźnie gorszą sytuację gospodarczą w Polsce w ostatnich 3 miesiącach wskazuje 48 proc. przedsiębiorców. Reprezentują je głównie firmy z zatrudnieniem od 11 do 50 osób, a w dalszej kolejności firmy mikro - do 9 osób (łącznie 81 proc. spośród wszystkich, którzy wskazali tę odpowiedź). Co czwarty ankietowany ocenia, że aktualna sytuacja gospodarcza kraju jest niezmienna w relacji do tego, co działo się w gospodarce w poprzednim kwartale. Opinie taką podziela 26 proc. badanych. W ocenie 13 proc. ankietowanych przedsiębiorstw MŚP sytuacja gospodarcza w Polsce dziś jest nawet lepsza, niż była. "Z badania wynika, że choć kondycja firm - mierzona krótkoterminowymi decyzjami zakupowymi - jest względnie dobra, uzyskuje bowiem średni wskaźnik + 10 pkt. po II kwartale, to nastroje przedsiębiorców nie pozostawiają złudzeń - w firmach jest kiepsko.

Reklama

Wskaźnik nastrojów w MŚP wyniósł minus 61 punktów. Największy wpływ na końcowe ujemne saldo i obniżone nastroje miała ocena ostatnich miesięcy w krajowej gospodarce. Sytuację zdaje się ratować względny optymizm wyrażany przez przedsiębiorców w odniesieniu do własnej firmy, nieco mniej optymizmu mają przedsiębiorcy oceniając całą gospodarkę. W gospodarce krajowej przedsiębiorcy MŚP spodziewają się albo pogorszenia (23 proc.), albo - w najlepszym wypadku - braku zmian (28 proc.).

Co piąty sądzi, że sytuacja w ciągu trzech miesięcy polepszy się (21 proc.). "Aż 82 proc. firm MŚP przyznaje, że wyhamowanie gospodarki odbiło się negatywnie na ich branży, w tym dla większości - 47 proc. jest to odczuwalny, zdecydowanie negatywny wpływ; dla 35 proc. wpływ jest odczuwany, jako umiarkowanie negatywny.

"Kiedy świat - w tym Polska - rozpędzi się na dobre? Mikro, mali i średni przedsiębiorcy mówią wprost - nie w tym roku (77 proc.). Większość stawia na drugą połowę roku przyszłego - 33 proc., mniej liczni zakładają, że uda się wcześniej, czyli jeszcze przed czerwcem 2010 (17 proc.). Realiści oceniają, że raczej nastąpi to w roku 2011 lub jeszcze dalej (27 proc.). Mimo pojawiających się optymistycznych zapowiedzi niektórych analityków oraz krzepiących danych markoekonomicznych, przedsiębiorcy oceniając na bazie codziennych doświadczeń, skali obrotów, zamówień, płatności i wzmożonej rywalizacji o te same zlecenia, najwyraźniej nie podzielają optymizmu analityków. Szczególnie tej części, która zapowiada szybki powrót wzrostów. Po tak marnych nastrojach można się spodziewać, że większość przedsiębiorców za sytuację obwini obecny rząd.

Okazuje się jednak, że tylko 16 proc. jest zdecydowanie pewna, że rząd zupełnie sobie nie radzi z kryzysem i nic nie robi. Kolejnych 30 proc. ocenia, że rząd raczej sobie nie radzi w obecnej sytuacji. Odmiennego zdania jest łącznie 40 proc. ankietowych firm MŚP, która ocenia starania rządu pozytywnie, w tym 36 proc. wskazuje, że Donald Tusk i jego ekipa raczej dobrze radzą sobie z kryzysem. "Wypowiedzi przedsiębiorców wobec przyszłości własnego przedsiębiorstwa i całej polskiej gospodarki wskazują, że - mimo wszystko - więcej nadziei pokładają we własnych siłach, niż w poprawie kondycji gospodarki krajowej czy światowej.

Kto może liczyć jeszcze w tym roku na zakupy swoich produktów i usług?

Na zamówienia płynące z sektora MŚP mogą liczyć przedsiębiorstwa remontowe. Uzyskane dane wskazują, że większość nie wycofa się z planowanych remontów lokali, hal, pomieszczeń oraz modernizacji maszyn i urządzeń. Firmy realizują remonty obecnie i będą je prowadzić w najbliższych miesiącach. "Na zakupy w najbliższych miesiącach mogą też liczyć dealerzy samochodów, ponieważ zapowiedź likwidacji w 2010 odpisu VAT mobilizuje, co najmniej jedną piątą badanych, która zapowiada kupno auta na jesieni. "Mali i średni przedsiębiorcy będą też nabywać oprogramowanie oraz to, co związane jest z Internetem.

Chcą więc inwestować w produkty generujące oszczędności i wspierające sprzedaż (e-sklepy, nowe serwisy www, newslettery, VOIP - telefonia internetowa, itp.). "Wyraźnie "mrożone" są zakupy nowych nieruchomości, nowych technologii, infrastruktury telekomunikacyjnej oraz wyposażenia (np. meble). "Utrzymane mają być inwestycje w podnoszenie kompetencji pracowniczych - szkolenia, warsztaty itp.

Prawdopodobnie znaczny strumień środków na ten cel pochodzi i będzie pochodzić z programów unijnych. "Uwzględniając jednak niski wynik, jaki uzyskał wskaźnik cząstkowy obszaru zatrudnienia - zaledwie 6,86 pkt. (Index ZAIR) nie można wykluczyć, że nadspodziewanie gorszy III kwartał zmusi szereg firm MŚP do czasowego zawieszenia działalności, redukowania zatrudnienia i częściowo ucieczki w szarą strefę.

Jak powstaje wskaźnik kondycji firm MŚP - ZAIR?
To informacja ukazująca kondycję przedsiębiorstw w krótkim okresie. Co dzieje się w firmach MŚP i jakie decyzje są w nich podejmowane? Do konstrukcji wskaźnika przyjęto, że o kondycji podmiotu gospodarczego pośrednio świadczą zakupy realizowane i wstrzymywane, Założono, że decyzje w kluczowych obszarach funkcjonowania firmy najlepiej oddają ich stan. Wpływ tych decyzji znajduje wyraz w realnych zakupach bądź "mrożeniu" zakupów i inwestycji, czyli mają wymierne konsekwencje makroekonomiczne. Rezygnacje z podjętych wcześniej decyzji zakupowych są informacją uzupełniającą wskazującą na klimat panujący w firmie. Założono, że systematyczne "skanowanie" firm MŚP pod kątem nawet prostych wyborów: tak, nie - kupujemy, nie kupujemy, inwestujemy, redukujemy ukazuje ich faktyczną kondycję. Szczególnie w firmach sektora MŚP, w których pozytywne i negatywne oddziaływanie rynku (płynność, liczba zleceń, zadłużenia, zasoby finansowe) najszybciej przekładają się na konkretne decyzje zakupowe.


Uzyskany wskaźnik ułatwia prognozowanie i ustalanie przyszłych trendów. Gotowość firm do zakupów lub przeciwnie, wstrzymywanie ich, to zapowiedź wydarzeń zachodzących w gospodarce oraz możliwość przygotowania się na nie. Wskaźnik jest liczony w oparciu o zakupy realizowane w momencie pomiaru i w perspektywie nadchodzących 3 m-cy. Pytania dotyczą zakupów/inwestycji/redukcji w kilku obszarach. Ankieter pyta o podjęte decyzje o nabyciu lub wstrzymaniu zakupu, nie o intencje i plany. Wskaźnik jest liczony jako agregat odpowiedzi z wymienionych obszarów od 1 do 6. Łącznie dla tych obszarów zadano badanym 11 pytań - o każdy obszar z osobna (osobno o zakupy samochodów, osobno zakupy oprogramowań, mebli, itd.) Wynik nie jest korygowany odpowiedziami "bez zmian" dzięki czemu jest bardziej wrażliwy na przekształcenia i reorganizacje w firmach.

Badanie przeprowadzone przez - KerallaResearch, próba ogólnopolska, reprezentatywna, 600 przedsiębiorstw działających w Polsce. wrzesień 2009

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | Polskie | nastroje | przedsiębiorcy | 100 | wskaźnik | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »