Kiedy powrót do Rosji
Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski powiedział w czwartek , że jest szansa na wznowienie od 1 marca eksportu mięsa do Rosji. Zastrzegł jednak, że "problem polega na tym, że ostateczną decyzję podejmie Rosja".
Po powrocie z Rosji Jażdżewski powiedział, że strona rosyjska prawdopodobnie wyznaczy przejścia graniczne, przez które będzie odprawiane polskie mięso. Zapowiedział, że kolejne spotkanie strony polskiej i rosyjskiej w tej sprawie będzie jeszcze w lutym. Wyraził nadzieję, że będzie ono ostatnie. "Strona rosyjska sugerowała, że będzie mogła spotkać się z nami po 20 lutego" - dodał.
W Moskwie Jażdżewski spotkał się z zastępcą szefa służb weterynaryjnych i fitosanitarnych Federacji Rosyjskiej Jewgienijem Niepokłonowem.
"Poproszono nas jeszcze o dostarczenie listy przejść granicznych, ponieważ prawdopodobnie strona rosyjska wskaże przejścia po swojej stronie, przez które będzie odprawiane polskie mięso" - dodał Jażdżewski.
Polska przesłała dokumenty, które mają przekonać Rosję, że jakiekolwiek nieprawidłowości w eksporcie mięsa nigdy się nie powtórzą.
"Rosja zaakceptowała nasze dotychczasowe działania. Musimy jeszcze doprecyzować procedury przewozu polskiego mięsa do Kazachstanu czy Uzbekistanu. W Rosji są bowiem wydawane zezwolenia tranzytowe i zdarzało się nieraz, że polskie mięso przewożone na przykład do Kazachstanu nie miało takich dokumentów" - wyjaśnił.
"Musimy więc uzupełnić nasze procedury o sprawdzanie, czy firmy mają pozwolenia tranzytowe" - powiedział.
10 listopada 2005 r. Rosja wprowadziła zakaz importu polskiego mięsa, a cztery dni później wstrzymała import produkcji roślinnej z Polski. W przypadku zakazu importu mięsa decyzję uzasadniono łamaniem przez stronę polską rosyjskich przepisów weterynaryjnych, a w przypadku importu produkcji roślinnej - naruszaniem wymogów fitosanitarnych.
W połowie grudnia 2005 r. w Moskwie odbyło się spotkanie ekspertów polskich i rosyjskich, na którym strona polska przedstawiła propozycje dotyczące zaostrzenia kontroli fitosanitarnej i weterynaryjnej. W opinii Rosjan, propozycje te nie gwarantowały w pełni bezpieczeństwa żywności wysyłanej do Rosji.
Według szacunków resortu rolnictwa straty, jakie ponoszą polscy eksporterzy produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, szacowane są na 27-28 mln dolarów miesięcznie.