Kłopoty przy budowie autostrady A1 pod Częstochową

Kłopoty z dokończeniem budowy autostrady A1 pod Częstochową. Nikt nie zgłosił się do wykonania tak zwanych prac dodatkowych. Dlatego przetarg został unieważniony.

Nie ma chętnych do wykonania m.in. autostradowego oznakowania, budowy barier i ekranów akustycznych oraz oświetlenia dróg. A bez tego nie ma mowy o uruchomieniu autostrady.

Chodzi o około 20-kilometrowy odcinek między Blachownią a Rząsawą. Ponieważ liczy się czas, termin wykonania tych prac mija w połowie grudnia. Kolejnego przetargu nie będzie, natomiast ewentualny wykonawca zostanie wybrany z tak zwanej wolnej ręki, bo pozwalają na to przepisy.

Jest już wybrana potencjalna grupa firm i w tym tygodniu ich przedstawiciele mają być zapraszani na rozmowy.

Reklama

Pozostałe prace związane z budową autostrady toczą się bez przeszkód. W tej chwili pracuje tam około 500 osób. Do prac wykorzystywanych jest też około 300 urządzeń i pojazdów.

Autor: Marcin Buczek

Opracowanie: Joanna Potocka

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

RMF
Dowiedz się więcej na temat: autostrada A1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »