Kolejka do pośredniaka znowu dłuższa
W sierpniu bezrobocie w USA podskoczy prawdopodobnie z 9,5% do 9,6%. Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród gospodarstw domowych, na podstawie której wyliczana jest stopa bezrobocia, wskazują na trwający od trzech miesięcy spadek liczby miejsc pracy o łączna liczbę 495 000.
Jednak zmniejszenie liczby osób aktywnych zawodowo o niemal 1,2 mln poprawiło
nieco obraz bezrobocia w społeczeństwie (na tyle, na ile jest to możliwe przy 9,5% stopie bezrobocia!). Gdyby nie zmiana aktywności zawodowej w ostatnich czterech miesiącach, bezrobocie wynosiłoby już 10,2%.
Od początku recesji gwałtownie spada współczynnik aktywności zawodowej, aż do obecnego poziomu 64,6%. Ostatnio tak niski współczynnik notowano w roku 1985; o ile spadek uczestnictwa w rynku pracy powoduje ograniczenie bezrobocia, to nie jest on dobrą wiadomością dla przeciętnego Amerykanina bez pracy. Oznacza on po prostu zniechęcenie bezrobotnych do dalszego poszukiwania pracy. Zaobserwowane w lecie spowolnienie gospodarki USA z pewnością odbije się na zatrudnieniu. Naszym zdaniem wzrośnie zarówno zatrudnienie w sektorze prywatnym, jak i stopa bezrobocia. Wkład sektora prywatnego w postaci 5 000 miejsc pracy (netto) nie będzie wystarczający do zapewnienia wzrostu łącznego zatrudnienia, które znowu będzie pod kreską, tym razem notując spadek o 125 000 osób. Bez dużej redukcji współczynnika aktywności zawodowej stopa bezrobocia powinna podskoczyć do 9,6%.
Zatrudnienie poza rolnictwem wciąż traci na spisie
W ostatnim miesiącu pracę straciła kolejna grupa osób tymczasowo zatrudnionych przy spisie powszechnym, przez co miesięczna zmiana liczby miejsc pracy będzie ujemna. Spodziewamy się odczytu na poziomie -125 000, z czego -115 000 związane będzie ze spisem powszechnym z 2010 r.
Po majowym szczycie w liczbie nowych miejsc pracy, większość osób zatrudnionych tymczasowo przy spisie znowu będzie szukać zajęcia. W naszej ocenie sierpień będzie ostatnim miesiącem masowych zwolnień. Jeśli okaże się, że w sierpniu rzeczywiście ubyło 115 000 miejsc pracy przy spisie, to łącznie pozostanie ich tylko 81 000.
Przyrost netto zatrudnienia w sektorze prywatnym powinien trwać dalej, choć jedynie nieznacznie przekroczy zero. Zaobserwowane w ostatnich dwóch miesiącach znaczące spowolnienie gospodarcze odbiło się na spadku przyrostu netto miejsc pracy w sektorze prywatnym od kwietniowego szczytu (241 000).
W sierpniu przybrała także fala wniosków o przyznanie zasiłku dla bezrobotnych (485 000), po tym jak w pierwszych siedmiu miesiącach 2010 r. wyniosła średnio 463 000. Według raportu ADP Employment Report, opublikowanego przez firmę Automatic Data Processing, w sektorze prywatnym ubyło w sierpniu 10 000 miejsc pracy, a jedynym pozytywem był ich przyrost w sektorze usług (+30 000). ADP twierdzi także, że po kilku miesiącach wzrostów spadła liczba miejsc pracy w małych i średnich firmach. Warunkiem trwałego ożywienia gospodarczego jest poprawa stanu segmentu małych przedsiębiorstw.
Problemy władz stanowych i lokalnych ze zbilansowaniem budżetów spowodowały ograniczenie zatrudnienia od czasu szczytu w sierpniu 2008 r. o 316 000 osób. W naszej ocenie trudności gospodarcze widoczne na szczeblu stanowym i lokalnym potrwają jeszcze długo. Dlatego w tym segmencie gospodarki należy oczekiwać dalszego ubytku miejsc pracy.