Kolejna przecena gazu na giełdzie. Czy to koniec spadków?

​Wycena gazu ziemnego w holenderskim hubie TTF w kontraktach na luty spadła o 10 proc. do 59 euro za MWh. Tańsze były również kontrakty na marzec oraz kwiecień.


W okolicach godziny 10, we wtorek 24 stycznia gaz ziemny w holenderskim hubie TTF taniał o 10,6 proc. Jego wycena za 1 MWh wynosiła 59 euro. Dzień wcześniej, w godzinach popołudniowych jego cena wynosiła 65,5 euro za 1 MWh.  

Podobne spadki objęły kontraktu za marzec oraz kwiecień. W obu wypadkach cena spadała o blisko 10 proc., przy czym stawki wynosiły kolejno 59,5 euro oraz 60,4 euro.  

Ceny gazu ziemnego w hubie TTF obecnie są niższe niż przed agresją Rosji na Ukrainę. Pod koniec stycznia wycena 1 MWh gazu wynosiła ok. 80 euro. W dzień wybuchu wojny, 24 lutego ub. r. cena skoczyła do 127,6 euro. W szczytowym momencie w sierpniu ub. r. było to nawet 342 euro za 1 MWh.

Reklama

Ekspertka: ceny gazu spadają dzięki ciepłej zimie

- Spadki cen gazu to efekt przede wszystkim pogody oraz polityki europejskich krajów, która jest konsekwencją uniezależnienia się od Rosji, jako dostawcy surowca. Tuż po inwazji Rosji na Ukrainę mieliśmy do czynienia z szokiem cenowym w przypadku gazu, jednak postawienie przez państwa europejskie na dywersyfikację źródła dostaw przyczyniło się do obniżki cen - powiedziała w rozmowie z Interią Biznes Dorota Sierakowska, analityczka z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.  

- Obecnie kraje europejskie mają duże zapasy gazu ziemnego w magazynach. Jednocześnie zima w Europie okazała się łagodna. Ostatnie spadki, które widzimy na rynku cen gazu, są właśnie związane z tymi czynnikami - tłumaczy ekspertka.

Jak wyjaśnia Dorota Sierakowska, poszczególne kraje same wybierały alternatywny kierunek, skąd kupowały gaz. Choć głównymi rynkami, które zastąpiły rosyjski, była Norwegia, Stany Zjednoczone oraz Bliski Wschód.  

- Czynnik pogodowy pozostanie jeszcze ważny w najbliższych miesiącach. Luty albo marzec mogą przynieść jeszcze mroźne dni. To natomiast skutkować będzie większym wyczerpaniem zapasów, co przełoży się na ceny gazu - powiedziała analityczka. - Wydaję mi się, że notowania gazu mogą rosnąć na fali ogólnych zwyżek na rynku surowcowym w 2023 roku. One nie będą na takim poziomie jak po inwazji Rosji na Ukrainę, ale mogą być wyższe niż obecnie. Potencjał, żeby te ceny były jeszcze niższe, jest już coraz mniejszy. Choć musiałoby się wydarzyć coś spektakularnego i dramatycznego, żebyśmy wrócili do stawek jak po wybuchu wojny - dodała. 

Alan Bartman

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: magazyny gazu | ceny gazu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »