Kolejna zwłoka w otwarciu berlińskiego lotniska. "Nieprzewidziane okoliczności"

Nowe berlińskie lotnisko jest symbolem nieustającej serii porażek. Tym razem otwarcie przedłuży się po raz kolejny z powodu renowacji pasów startowych.

Szef nowego berlińskiego lotniska Hartmut Mehdorn znowu ma złe wiadomości. W piśmie złożonym przez niego do rządu krajowego Brandenburgii można przeczytać, że prawdopodobna data otwarcia nowego lotniska znowu się przesunie. - Przyczyną są nieprzewidziane okoliczności - tłumaczy mętnie Mehdorn. W dokumencie, dostępnym również dziennikarzom, Mehdorn krytykuje przede wszystkim urzędników, którzy niedawno zaostrzyli przepisy dotyczące ochrony przed hałasem przy renowacji północnego pasu startowego. To właśnie między innymi ich działania - zdaniem szefa berlińskiego lotniska - mają wpływać na kolejne opóźnienia. W związku z tym zarząd lotniska musi przesunąć rozpoczęcie prac naprawczych z lipca 2014 na marzec 2015.

Reklama

Brak wystarczającej ochrony przed hałasem

Renowacja północnego pasa startowego, który nowe lotnisko przejmie od sąsiedniego starego lotniska Schönefeld, musi odbyć się jeszcze przed oddaniem nowego lotniska do użytku. Do tego czasu wszystkie maszyny ze starego lotniska startować i lądować będą z nowego południowego pasa startowego. Problemem jest jednak 4 tysiące osób, mieszkających w pobliżu południowego pasa, ponieważ w tym okresie nie będą wystarczająco chronione przed hałasem. Urzędnicy domagają się, aby pobliskim mieszkańcom dać pół roku na wymianę okien na dźwiękoszczelne. Dodatkowo nalegają na przestrzeganie norm DIN dotyczących odpowiedniej wentylacji mieszkań.

Jeszcze w styczniu szef nowego lotniska zapewniał, że zrobi wszystko, aby je już w 2015 udostępnić pasażerom. Jednak w ubiegłym tygodniu musiał przesunąć planowane na lipiec testy bocznego skrzydła terminalu. Ponadto wskazuje on na brak odpowiedniego wsparcia ze strony rady nadzorczej.

Ostra krytyka

Przewodnicząca berlińskiej frakcji Zielonych Ramona Pop ostro krytykuje zarządzającego berlińskim lotniskiem. Jej zdaniem nie może się on pochwalić ani jednym sukcesem, a rada nadzorcza lotniska nie może dalej tolerować takiej sytuacji. - Teraz prawda musi wyjść na jaw. Prawda o tym, jak źle się dzieje wokół lotniska - twierdzi oburzona posłanka.

Pierwotnie lotnisko miało być do dyspozycji pasażerów już w czerwcu 2012 roku. Koszty budowy opiewają na więcej niż 4,7 miliarda euro. W związku z nowymi wydatkami na ochronę mieszkańców przed hałasem, kwota ta sięgnie prawdopodobnie około 7 miliardów euro.

DW / Aleksandra Wojnarowska, red. odp. Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: lotnisko | kolejna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »