Kolejne polskie miasto szuka gorących źródeł. Odwiert ma mieć 2,6 km

W Łowiczu rozpoczęto odwiert, który ma doprowadzić do wód termalnych znajdujących się na głębokość około 2650 metrów - informuje portal lowicz24.eu. Po poznaniu temperatury i składu wody, zostanie podjęta decyzja, na co zostanie ona wykorzystana. Z danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że połowa powierzchni Polski leży na wodach termalnych.

Prace wiertnicze w Łowiczu trwać będą siedem dni w tygodniu przez trzy miesiące. Wykonanie odwiertu będzie kosztowało około 18,2 mln zł. Koszt inwestycji pokryje dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). 

Odwiert wykonuje UOS Drilling S.A. - firma, która specjalizuje się nie tylko w poszukiwaniu złóż geotermalnych, ale też m.in. gazu ziemnego i ropy naftowej. Z przeprowadzonych przez nią analiz wynika, że źródła termalne pod Łowiczem będą miały temperaturę około 65 stopni Celsjusza. Pełnienie dozoru geologicznego wraz z wykonaniem badań laboratoryjnych i opracowaniem dokumentacji odwiertu zlecono konsorcjum firm Multiconsult Polska i Proisol. Prace kosztować będą 515,3 tys. zł.

Reklama

Najpierw analiza składu wody

Dopiero po przeprowadzeniu badań wody, poznaniu jej parametrów i stopnia zasolenia, lokalne władze zdecydują, do czego i jak zostanie ona wykorzystana. Wśród branych pod uwagę pomysłów jest zastosowanie geotermalnych źródeł do ogrzewania mieszkań, do celów rekreacyjnych, a także leczniczych. 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska opracowało "Program Rozwoju Wykorzystania Zasobów Geotermalnych w Polsce" na najbliższych 26 lat. Z badań wynika, że zbiorniki geotermalne znajdują się pod połową powierzchni kraju - od 40 do 55 proc. Resort planuje, że do 2040 r. zostanie wykonanych 78 otworów badawczych i instalacji geotermalnych o łącznej mocy 290 MW. W ramach programu, eksperci resortu klimatu proponują zagospodarowanie energii geotermalnej w 114 istniejących ciepłowniach o mocy powyżej 5 MW. 

UE za geotermią

Koszt realizacji programu do 2050 roku oszacowano na ponad 49 mld zł. 26 proc. tej kwoty ma pochodzić z dofinansowania. Więcej niż ponad 12 mld zł miałyby przelać na konto programu m.in.: budżet państwa, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska. 

- Polska posiada duży potencjał wód geotermalnych. Najbardziej perspektywicznymi źródłami są zbiorniki wód w utworach kredy dolnej oraz jury dolnej w środkowej i północno-zachodniej Polsce - powiedział Portalowi Samorządowemu główny geolog kraju,  wiceminister klimatu i środowiska prof. Krzysztof Galos.

W styczniu 2024 roku eurodeputowani wezwali kraje członkowskie Unii Europejskiej do przyspieszenia wysiłków na rzecz rozwoju geotermii. Według raportu Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej, energia geotermalna stanowi 0,5 proc. światowego rynku energii odnawialnej. W UE, przed dwoma laty, sektor ten wygenerował zaledwie 0,2 proc. energii elektrycznej. Na terenie Polski funkcjonuje osiem geotermalnych zakładów ciepłowniczych, m.in. w Pyrzycach i Stargardzie Szczecińskim. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Łowicz | odwiert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »