Kolejne rosyjskie banki zostaną usunięte z systemu SWIFT

Szósty pakiet sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji obejmie wycofanie "innych banków" rosyjskich z systemu transakcyjnego SWIFT - zapowiedział przebywający w Panamie szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

W marcu z globalnego systemu płatności SWIFT (międzynarodowa sieć międzybankowa służąca do wymiany informacji o zagranicznych zleceniach przelewu) - w ramach sankcji - odłączono: Bank Otkritie, Novikombank, Promsvyazbank, Bank Rossiya, Sovcombank, VNESHECONOMBANK (VEB) i VTB BANK. Nie stało się tak w przypadku Sberbanku i Gazprombanku, który był wykorzystywany do rozliczeń płatności za gaz.

Borrell wyjaśnił, że kolejne sankcje będą dotyczyć "sektora bankowego, a z systemu SWIFT zostaną wyłączone kolejne rosyjskie banki. - W kwestii energetyki pracujemy nad przygotowaniem propozycji, które pozwolą na ograniczenie importu energii z Rosji, w szczególności ropy - powiedział szef dyplomacji UE.

Reklama

We wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ma przedstawić szósty pakiet wymierzonych w Rosję sankcji, których głównym punktem będzie rezygnacja z importu rosyjskiej ropy - poinformował w poniedziałek portal Politico, powołując się na anonimowe źródła unijne.

Uzupełniono, że KE prawdopodobnie zaproponuje okresy przejściowe dla Węgier i Słowacji ze względu na stopień, w jakim te dwa kraje są uzależnione od rosyjskiej ropy i trudności, jakie napotykają w znalezieniu alternatywnych dostaw. KE chce oddalić w ten sposób groźbę weta ze strony Budapesztu lub Bratysławy wobec nowego pakietu sankcji - twierdzi Politico.

Borrell podkreślił, iż ma nadzieję, że UE będzie w stanie podjąć "środki w celu znacznego ograniczenia tego importu", ale potwierdził, że jak dotąd nie ma zgody ze strony wszystkich członków Wspólnoty.

- Jestem jednak przekonany, że przynajmniej w odniesieniu do importu ropy to porozumienie będzie możliwe do osiągnięcia przed następnym posiedzeniem Rady - dodał, odnosząc się do najbliższych posiedzeń Rady do Spraw Zagranicznych UE, zaplanowanych na 10 i 16 maja.

Szijjarto: nie poprzemy sankcji

Węgry nie poprą sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji, które uniemożliwiłyby import rosyjskiej ropy i gazu - oświadczył we wtorek węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.

Przebywający w Kazachstanie Szijjarto powiedział, że rosyjskie dostawy ropy rurociągiem "Przyjaźń" stanowią około 65 proc. zapotrzebowania na Węgrzech i nie ma alternatywnych dróg dostaw, które mogłyby to zastąpić.

"Nie obchodzi nas, co myślą ludzie na Wschodzie czy Zachodzie - stwierdził szef węgierskiego MSZ - To jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego, obecnie fizycznie nie ma możliwości utrzymania gospodarki bez rosyjskiej ropy".

Natomiast Słowacja będzie starać się o zwolnienie z embarga na rosyjską ropę, jeśli takie embargo znajdzie się w kolejnym pakiecie sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji - poinformowało we wtorek słowackie ministerstwo gospodarki.

Resort podkreśla, że niemal cały popyt na ropę na Słowacji zaspokajany jest z importu z Rosji, a obecnie zapasy tego surowca starczą na 120 dni.

"Jeśli dojdzie do zatwierdzenia embarga na rosyjską ropę w ramach dalszego pakietu sankcji wobec Rosji, Słowacja wystąpi o zwolnienie z tego zobowiązania" - oświadczyło ministerstwo, cytowane przez agencję Reuters.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Rosja | system SWIFT | sankcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »