Kompania Węglowa zmniejszy w tym roku ilość przyjęć do pracy
Kompania Węglowa, która w minionych dwóch latach przyjęła do pracy 7,7 tys. osób spoza górnictwa, w tym roku ograniczy przyjęcia wyłącznie do absolwentów szkół i uczelni górniczych. Oznacza to zmniejszenie zatrudnienia na koniec roku o ponad 3,5 tys. osób.
Przedstawiciele Kompanii zapewniają, że firma nie planuje zwolnień pracowników, a planowana redukcja zatrudnienia wynika z ilości osób odchodzących w ciągu roku na emerytury, w miejsce których nie zostaną przyjęci nowi pracownicy.
- Średnio co roku na emeryturę odchodzi ok. 3-4 tys. pracowników. W minionych dwóch latach uzupełnialiśmy tę ilość, przyjmując nowych pracowników. W tym roku, wobec sytuacji na rynku węgla i planowanego zmniejszenia wydobycia, zamierzamy ograniczyć przyjęcia do absolwentów - powiedział w środę rzecznik Kompanii Zbigniew Madej.
W ubiegłym roku znacząco spadła sprzedaż węgla; na zwałach kopalń Kompanii Węglowej leży ponad 5 mln ton niesprzedanego surowca. Dlatego w tym roku spółka planuje zmniejszenie rocznego wydobycia do ok. 36,5 mln ton węgla wobec 39,3 mln ton w ubiegłym roku. Jedną z konsekwencji jest zmniejszenie skali przyjęć nowych pracowników.
Kompania zatrudnia 60,2 tys. pracowników. Plan zakłada, że w końcu 2013 r. stan załogi wyniesie ponad 56,5 tys. osób. Gwarancje zatrudnienia mają absolwenci klas górniczych w szkołach, z którymi Kompania zawarła umowy patronackie, a także absolwenci współpracujących z firmą uczelni górniczych, kształceni na jej potrzeby.
1 lutego Kompania Węglowa będzie obchodzić 10-lecie istnienia. Na początku swej działalności spółka zatrudniała ponad 85 tys. osób; duża część z nich przeszła już na emerytury. W ciągu 10 lat firma przyjęła do pracy prawie 25 tys. osób, z czego ponad 8,7 tys. w ostatnich dwóch latach - z tego ponad tysiąc osób to absolwenci, a ok. 7,7 tys. - osoby spoza górnictwa.
O pracę w spółce ubiega się - na podstawie złożonych podań - ponad 30 tys. osób.
Przeciwni redukcji zatrudnienia w Kompanii są związkowcy, opowiadający się za utrzymaniem stanu zatrudnienia.
- Kompania Węglowa spodziewa się, że na przełomie lutego i marca do spółki wpłyną pierwszepieniądze z emisji krótkoterminowych obligacji. Wartość emisji - w zależności od potrzeb - wyniesie od kilkuset milionów zł do ponad 1 mld zł - wynika z informacji firmy.
Prezes spółki Joanna Strzelec-Łobodzińska powiedziała w środę dziennikarzom, że w najbliższych dniach firma oficjalnie ogłosi, konsorcjum jakich banków przeprowadzi planowaną na najbliższe tygodnie emisję obligacji. W piątek decyzję zarządu w tej sprawie ma zatwierdzić rada nadzorcza spółki.
Prezes podkreśliła, że obligacje KW będą miały charakter krótkoterminowy, z możliwością zamiany na średnioterminowe. Środki mają być przeznaczone na bieżące potrzeby finansowe.
"W naszym przypadku emisja obligacji to alternatywa dla kredytu obrotowego; znacznie korzystniejsza, niż gdybyśmy zaciągali taki kredyt" - wskazała Strzelec-Łobodzińska.
Maksymalna wielkość emisji ma być mniejsza od średnich miesięcznych przychodów spółki, przekraczających miliard złotych.
"W zależności od naszych potrzeb może to być kilkaset milionów złotych albo np. 1,2 mld zł" - powiedziała prezes. Zainteresowanie banków emisją obligacji KW oceniła jako bardzo duże - większe od potrzeb spółki.
Kompania Węglowa to największa górnicza firma w UE. Zatrudnia ponad 60 tys. osób w 15 kopalniach. Jej ubiegłoroczny zysk - według wstępnych szacunków - przekroczył 150 mln zł, wobec ok. 550 mln zł rok wcześniej. Plan na 2013 r. zakłada zysk powyżej 100 mln zł. W tym roku firma planuje wydobycie 36,5 mln ton węgla, wobec 39,3 mln ton w 2012 r.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL