Koniec 16-letniej "wojny bananowej"

Unia Europejska oraz kraje Ameryki Łacińskiej podpiszą w piątek wstępne porozumienie, które zakończy trwający od 16 lat spór o unijny reżim importu bananów - oświadczyli w środę dyplomaci zaangażowani w negocjacje.

Unia Europejska oraz kraje Ameryki Łacińskiej podpiszą w piątek wstępne porozumienie, które zakończy trwający od 16 lat spór o unijny reżim importu bananów - oświadczyli w środę dyplomaci zaangażowani w negocjacje.

Jak podaje agencja Reutera, kluczowym elementem porozumienia kończącego najdłuższy w historii Światowej Organizacji Handlu (WTO) spór będzie jednorazowa obniżka unijnych ceł ze 176 dol. do 148 dol. za tonę bananów, a następnie stopniowa redukcja stawek aż do 114 dol. w 2016 r.

Ubogie państwa z Afryki, Karaibów oraz regionu Pacyfiku (tzw. państwa ACP), gdzie plantacje bananów są mniej efektywne niż w Ameryce Łacińskiej, otrzymać mają od UE 200 mln euro pomocy, aby mogły dostosować się do nowych warunków handlu.

- Wszyscy się na to zgadzają. Ostatnie przeszkody zostały pokonane - twierdzą cytowani przez agencję Reutera anonimowi dyplomaci, którzy prowadzili rozmowy na ten temat na marginesie zakończonej w środę konferencji ministerialnej WTO w Genewie.

Reklama

"Wojna bananowa" rozpoczęła się w 1993 r., gdy w ramach integracji rynków wewnątrz UE przyjęto jednolite zasady handlu bananami, przewidujące preferencyjne warunki dla ubogich państw ACP, będących w większości byłymi europejskimi koloniami. Zaprotestowali wówczas eksporterzy bananów z Ameryki Łacińskiej (m.in. Ekwador, Gwatemala, Honduras i Meksyk) oraz Stany Zjednoczone, gdzie siedziby mają największe korporacje handlujące południowoamerykańskimi owocami (m.in. Chiquita, Dole, Del Monte).

W 1999 r. Bruksela przegrała spór przed WTO i została zmuszona do zmiany reżimu importowego. Do wyroku tego zastosowała się na początku 2006 r. Unijne cła zostały zrównane dla eksporterów ze wszystkich regionów świata, lecz państwom ACP wciąż przysługiwały wysokie kwoty bezcłowe. W 2008 r. WTO orzekła, że nowe zasady także są sprzeczne z regułami handlu międzynarodowego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dyplomaci | wojny | handel | Światowa Organizacja Handlu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »