Koniec bezwzględnej wycinki drzew przy torach?
Sejm przyjął w czwartek poprawkę do ustawy o transporcie kolejowym, która dopuszcza odstępstwo od warunków usytuowania drzew i krzewów przy torach. Czy to szansa na powstrzymanie bezwzględnej wycinki drzew?
Polskie Linie Kolejowe prowadzą wycinkę drzew wzdłuż torów, co jest realizacją rozporządzenia z 2008 roku. W tym roku głośno było o losie siedemdziesięcioletnich akacji, które wbrew zapowiedziom i decyzji władz miasta wycięła PKP PLK w Piastowie. Mieszkańcy pożegnali się z nimi, przypinając dziesiątki róż do nowych ekranów akustycznych. Pisaliśmy o tym tutaj.
W marcu tego roku informowaliśmy natomiast, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa zmiany w rozporządzeniu. Według danych przedstawionych przez ministerstwo, podczas gdy w Niemczech minimalna szerokość strefy wolnej od drzew to 6 metrów od osi toru, a w Wielkiej Brytanii 3 metry od linii kolejowej, w Polsce jest to aż 15 metrów od osi toru. Sami kolejarze nieoficjalnie przyznają, że respektowanie w pełni polskiego rozporządzenia ogołociłoby z drzew półwysep Helski; natomiast w obszarach górskich bywa wręcz niemożliwe do wykonania.
Wygląda na to, że doczekaliśmy się zmian w kierunku. Na czwartkowym posiedzeniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o transporcie kolejowym, której celem jest uproszczenie oraz przyspieszenie prac związanych z przygotowaniem oraz realizacją kolejowych inwestycji infrastrukturalnych (o najważniejszych zmianach pisaliśmy tutaj).
Oprócz zmian prawnych przyspieszających proces inwestycyjny, Sejm przyjął także poprawkę stanowiącą, że "w przypadkach szczególnie uzasadnionych dopuszcza się odstępstwo od odległości i warunków dopuszczających usytuowanie drzew i krzewów określonych w przepisach". Jak zaznacza ustawodawca, odstępstwo nie może powodować zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego, ani zakłócać działania urządzeń służących do prowadzenia tego ruchu. Zgody na odstępstwo będzie udzielać starosta w drodze postanowienia, po uzgodnieniu właściwego zarządcy, mając na uwadze bezpieczeństwo ruchu kolejowego.
Maciej Bębenek z Urzędu Transportu Kolejowego w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" zaznacza, że proces legislacyjny wprowadzający poprawkę nie został jeszcze zakończony i do czasu wejścia w życie zmiany do ustawy zapis nie ma mocy prawnej. - Niemniej jednak odnosząc się treści proponowanej zmiany w obecnym jej brzmieniu - pozwala ona na odstąpienie od wymogu usytuowania drzew i krzewów w odległości określonej właściwym rozporządzeniem. Takie rozwiązanie pozwala odpowiednim władzom na zastosowanie tego typu możliwości - przyznaje Bębenek.
Urząd Transportu Kolejowego nie będzie organem właściwym do wydawania opinii w tej sprawie, jak również do prowadzenia katalogu linii gdzie drzewa mogą być bliżej osi toru, niż wynika to z przepisów. Przedstawiciel UTK zapewnia jednak, że urząd będzie monitorował stan bezpieczeństwa linii kolejowych. Decyzje w sprawie drzew będą wydawane indywidualnie przez starostów, dlatego na zmianę obecnych działań w praktyce jeszcze poczekamy.
Jakub Madrjas