Konina prawdopodobnie także w Niemczech
Także do niemieckich sklepów mogły trafić produkty spożywcze, w których zamiast wołowiny była konina. Ustalili to dziennikarze tygodnika "Der Spiegel".
Gazeta powołuje się na informacje Urzędy Ochrony Konsumentów w landzie Nadrenia Północna-Westfalia. Wynika z nich, że do Niemiec trafiły duże ilości mrożonych produktów spożywczych, które mogą zawierać koninę zamiast wołowiny. Ich odbiorcami było kilka dużych sieci supermarketów. Sprowadzone produkty są obecnie badane w laboratoriach. Wyniki mają być znane na początku przyszłego tygodnia.
"Der Spiegel" już kilka dni temu podawał, że jedna z niemieckich sieci delikatesów wycofała z oferty mrożone lasagne. Firma tłumaczyła to troską o konsumentów. Nie wiadomo na razie czy wycofany produkt zawierał koninę.
- - - - - -
Siedem francuskich sieci handlowych wycofuje ze sklepowych półek mrożone produkty mięsne. To skutek wykrycia koniny w żywności wołowej w kilku krajach Europy Zachodniej.
Francuscy ministrowie ochrony konsumentów, rolnictwa i żywności wezwali na rozmowy przedstawicieli przemysłu mięsnego. Francuski rząd chce w ten sposób upewnić się, że wszystkie niewłaściwe produkty zostały usunięte. Minister żywności chce moratorium na import mięsa z Unii Europejskiej, jednak zabraniają tego przepisy Wspólnoty. Wśród wycofanych produktów są wszelkie potrawy mięsne, w tym także lasgane, w którym zamiast wołowiny była sama konina.
Wstępne śledztwo wykazało, że francuska firma Poujol kupiła zamrożone mięso od cypryjskiego pośrednika, który wcześniej otrzymał je od jednej z holenderskich firm. Według Holendrów, samo mięso pochodziło z dwóch rzeźni w Rumunii. Władze w Bukareszcie prowadzą odrębne dochodzenie w tej sprawie. Rumuński prezydent Traian Basescu ostrzegł, że w związku ze skandalem jego kraj może stracić wiarygodność na "wiele lat".