Konstytucja do poprawki

Przepis procedury karnej, umożliwiający przekazanie obywatela polskiego państwu członkowskiemu UE w celu przeprowadzenia postępowania karnego za przestępstwo popełnione na terenie tego państwa, jest niezgodny z konstytucją - orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Parlament ma półtora roku na niezbędną zmianę przepisów.

Przepis procedury karnej, umożliwiający przekazanie obywatela polskiego państwu członkowskiemu UE w celu przeprowadzenia postępowania karnego za przestępstwo popełnione na terenie tego państwa, jest niezgodny z konstytucją - orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Parlament ma półtora roku na niezbędną zmianę przepisów.

Wczorajsza rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym dotyczyła art. 607t par. 1 Kodeksu postępowania karnego, który zezwala na przekazanie obywatela polskiego do państwa członkowskiego Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA).

Pytanie prawne do Trybunału skierował Sąd Okręgowy w Gdańsku, do którego wpłynął wniosek Prokuratury Okręgowej o wydanie postanowienia o przekazaniu obywatelki polskiej Marii D. władzom holenderskim w celu przeprowadzenia przeciwko niej postępowania karnego za przestępstwo popełnione na terenie Królestwa Niderlandów. Gdański sąd powziął wątpliwość, czy art. 607t, stanowiący podstawę przekazania, jest zgodny z konstytucyjnym zakazem ekstradycji obywatela polskiego (art. 55 ust. 1 ustawy zasadniczej).

Reklama

Instytucja Europejskiego Nakazu Aresztowania powołana została do życia decyzją ramową Komisji Europejskiej z 13 czerwca 2002 r. Jak każda decyzja ramowa, tak i ta, nie wywołała bezpośrednich skutków w krajach członkowskich, lecz musiała być implementowana do porządków prawnych poszczególnych krajów członkowskich. W Polsce ENA wprowadzono nowelą kodeksu postępowania karnego, która zaczęła obowiązywać od 1 maja 2004 r. Już w trakcie prac nad nowelizacją kwestia zgodności przekazywania polskich obywateli do krajów wspólnoty w celu osądzenia ich za popełnione tam przestępstwa wzbudziła wątpliwości pod kątem zgodności z naszą konstytucja, tj. z zakazem ekstradycji polskich obywateli.

Ostatecznie posłowie uznali, że przekazanie w ramach ENA jest czymś innym od ekstradycji, a tym samym cała regulacja nie jest sprzeczna z art. 55 ustawy zasadniczej. Taki pogląd prezentowali również na wczorajszej rozprawie poseł Adam Markiewicz oraz prokurator Kazimierz Olejnik. Podkreślali, że przekazanie w ramach ENA odbywa się między organami wymiaru sprawiedliwości poszczególnych państw i tylko w celu przeprowadzenia procesu. Wykonanie kary odbywać ma się w państwie pochodzenia oskarżonego. Są to czynności związane ze współpracą sądową i policyjną. Ekstradycja zaś jest aktem politycznym, który wymaga rozważenia, czy w jej wyniku nie zostaną naruszone prawa osoby wydanej.

Konieczna nowelizacja

Artykuł 607t kodeksu postępowania karnego utraci moc za 18 miesięcy. W tym czasie nieodzowna jest nowelizacja przepisów o ENA w k.p.k., jak też art. 55 ust. 1 konstytucji, tak by pozwalał on na ekstradycję polskich obywateli innym państwom członkowskim UE. Jeżeli te regulacje nie zostaną uchwalone, przepisy o ENA znikną z naszego ustawodawstwa, czym Polska dopuści się deliktu międzynarodowego. W takiej sytuacji Komisja Europejska będzie miała prawo nałożyć sankcję na nasz kraj.

W ramach ENA o naruszeniu praw osób przekazywanych nie może być mowy. Zarówno poseł Markiewicz, jak i prokurator Olejnik podkreślali, że przekazanie następuje do krajów demokratycznych o zbliżonej kulturze prawnej i ustawodawstwie karnym.

Odmiennego zdania był sędzia Włodzimierz Brazewicz, przewodniczący składu Sądu Okręgowego z Gdańska. Zwrócił on uwagę, że choć jako praktyk zdaje sobie sprawę z użyteczności instytucji przekazania w ramach ENA, to jednak dostrzega niezgodność tej regulacji z podstawowymi prawami konstytucyjnymi - prawem obywatela polskiego do prowadzenia procesu w Polsce za przestępstwo popełnione za granicą. Sędzia Brazewicz zwracał uwagę, że przekazanie obywatela polskiego ramach ENA de facto jest przyspieszoną ekstradycją.

Trybunał przychylił się do argumentów Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sędziowie TK uznali, że przekazanie w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania musi być uznane za odmianę ekstradycji. Artykuł 55 ust. 1 Konstytucji RP wyraża bezwzględne prawo obywatela polskiego do odpowiedzialności karnej przed polskim sądem. Zakaz ekstradycji ma wymiar absolutny. Jednocześnie Trybunał uznał, że instytucja ENA ma duże znaczenie we Wspólnocie Europejskiej i Polska jest obowiązana do jej stosowania.

Wyrok TK z 27 kwietnia 2005 r., sygn. akt P 1/05

Agnieszka Wyszomirska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: konstytucja | ENA | trybunał | przestępstwo | areszt | Trybunał Konstytucyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »