Kontrolerzy lotów grożą protestem; 10 października możliwe utrudnienia
Służby kontroli ruchu lotniczego zapowiadają na 10 października protest, który ma objąć większość krajów Europy, w tym Polskę. Kontrolerzy chcą w ten sposób sprzeciwić się polityce cięć, którą chce wymusić Komisja Europejska.
Protest organizuje Europejski Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ATCEUC), który argumentuje, że oszczędności do jakich chce doprowadzić KE będą skutkowały obniżaniem standardów bezpieczeństwa.
Polscy kontrolerzy nie odejdą jednak w przyszły czwartek od swych pulpitów, ponieważ zabraniają im tego przepisy. Mogą jednak solidaryzować się z europejskimi kolegami przeprowadzając akcję w inny sposób, np. wyjątkowo gorliwie wykonywać swoje zadania.
- To jest system naczyń połączonych. Jeśli przestrzeń powietrzna zostanie zamknięta np. w Niemczech, to samolot, który miałby tam lądować w ogóle nie wyleci z Warszawy - powiedział przewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego Janusz Janiszewski.
W Polsce jest ok. 450 kontrolerów lotu, większość z nich należy do związku. W przyszłotygodniowym proteście udział wezmą kontrolerzy z 26 krajów europejskich. W sumie ma on objąć ok. 14 tys. osób. W części krajów UE akcja ma mieć charakter czynny, co oznacza, że zamknięta będzie nad nimi przestrzeń powietrzna. W Polsce tak się jednak nie stanie.
- Przepraszamy pasażerów za to, co będzie miało miejsce 10 października, ale obniżanie kosztów doprowadzi prędzej czy później do tragedii - podkreślił Janiszewski.
Związkowcy skarżą się, że w ostatnich latach branża transportu lotniczego coraz mocniej naciska na wprowadzanie kolejnych oszczędności. Ma to na celu z jednej strony zwiększenie rentowności będących najczęściej w słabej kondycji finansowej przewoźników, a z drugiej uatrakcyjnienie transportu lotniczego poprzez zwiększenie jego konkurencyjności cenowej względem innych gałęzi transportu.
Janiszewski podkreśla, że w założeniach unijnego programu Single European Sky koszty służb ruchu lotniczego mają co roku spadać o ponad 3 proc. Pierwszy pakiet przepisów w tej sprawie już jest realizowany, decyzja dot. drugiego pakietu ma zostać podjęta przez KE jesienią. Związkowy zwracają uwagę, że koszt obsługi samolotu przez służby kontroli ruchu stanowi średnio od 2 do 4 proc. ceny biletu.
Udział w proteście zapowiedzieli już kontrolerzy z Albanii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Islandii, Luksemburga, Macedonii, Malty, Niemiec, Norwegii, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowenii, Szwajcarii, Włoch, Węgier i strefy Eurocontrol Maastricht.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze