​Kościół katolicki w Hiszpanii ma finansowe problemy

​Kościół katolicki w Hiszpanii z powodu lockdownu oraz wprowadzonych restrykcjach stracił kilkadziesiąt milionów euro. Jak podał hiszpański episkopat, aby postawić finanse Kościoła konieczne są regularne datki wiernych. Zdaniem ekspertów największe problemy mają obecnie wielkie centra religijne takie jak Fatima, Lourdes czy Montserrat.

Kościół katolicki w Hiszpanii z powodu obowiązującego na wiosnę lockdownu oraz wprowadzanych w regionach od sierpnia restrykcji epidemicznych stracił kilkadziesiąt milionów euro. Aby ustabilizować jego finanse, konieczne są regularne datki od rodzin na poziomie 10-20 euro tygodniowo - szacuje hiszpańska Konferencja Episkopatu (CEE).

Jak powiedział w rozmowie z madryckim tygodnikiem “Alfa y Omega" Fernando Gimenez Barriocanal, zastępca sekretarza ds. ekonomicznych Konferencji Episkopatu, problemy finansowe spowodowane koronawirusem wynikają z ograniczenia liczby wiernych na mszach w Hiszpanii. W większości świątyń na liturgię przychodzi o ponad 60 proc. mniej osób niż przed epidemią.

Reklama

- W rezultacie epidemii koronawirusa wpływy dla Kościoła znacząco się zmniejszyły - stwierdził Barriocanal, zaznaczając, że stałe cotygodniowe wpływy na poziomie 10-20 euro od każdej rodziny “przezwyciężyłyby trudności finansowe parafii".

Odpowiedzialny za finanse Kościoła w Hiszpanii wyjaśnił, że w dalszym ciągu największe wpływy parafie w tym kraju otrzymują z ofiar składanych na tacę.

- Niestety nadal nie udało się wypracować w naszym kraju innych form finansowania Kościoła - dodał Barriocanal, wskazując, że dla hierarchii kościelnej wyzwaniem jest proszenie wiernych o wsparcie systematycznie ubożejącego wskutek koronawirusa społeczeństwa.

Według odpowiedzialnego w Episkopacie Hiszpanii za finanse, po pierwszej fali epidemii koronawirusa Kościół katolicki w tym kraju stracił co najmniej 30 mln euro.

Barriocanal szacuje, że przed epidemią Covid-19 średnio co miesiąc zbieranych było na tacę na terenie 23 tys. hiszpańskich parafii prawie 20 mln euro.

Według szacunków katolickiego tygodnika “Alfa y Omega" 85 proc. wpływów hiszpańskich parafii pochodzi ze zbiórek organizowanych podczas nabożeństw. Pozostałe 15 proc. to okazjonalne opłaty, zbiórki środków oraz datki wiernych wpłacane w formie przekazu bankowego.

Marcin Zatyka


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kościół | Kościół katolicki | Hiszpania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »