Krach na ateńskiej giełdzie

Jednym z najpoważniejszych problemów, z jakim musi zmierzyć się Mario Draghi, jest utrzymujące się na rekordowo wysokim poziomie zadłużenie krajów południa, wśród których na pierwszy plan niezmiennie wysuwa się Grecja.

Jednym z najpoważniejszych problemów, z jakim musi zmierzyć się Mario Draghi, jest utrzymujące się na rekordowo wysokim poziomie zadłużenie krajów południa, wśród których na pierwszy plan niezmiennie wysuwa się Grecja.

Coraz więcej ekonomistów uważa, że bez zrestrukturyzowania, a nawet umorzenia części zadłużenia, sytuacja ekonomiczna w Atenach nie ulegnie poprawie. Dodatkowo, czynnikiem zwiększającym niepokój o przyszłość Hellady pozostaje brak porozumienia w sprawie reform, których oczekuje Troika.

W celu wzmocnienia pozycji negocjacyjnej oraz ustabilizowania sytuacji na tamtejszej scenie politycznej, grecki rząd ogłosił w poniedziałek decyzję o przyśpieszeniu o dwa miesiące terminu wyborów prezydenckich, wyznaczając ich datę na 17 grudnia. Reakcja rynku okazała się jednoznaczna - w czasie wczorajszej sesji główny indeks ateńskiej giełdy ASE zniżkował o prawie 13%, notując najgorszy wyniki w historii.

Reklama

Podczas dzisiejszej sesji poznaliśmy informacje na temat bilansu handlowego Wielkiej Brytanii. Popołudniu uwagę inwestorów przyciągną natomiast wiadomości napływające zza Oceanu, gdzie zostanie opublikowane comiesięczne oświadczenie budżetowe.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

Saxo Bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »