Kraje Dziesiątki niechętne nowej walucie

Rośnie niechęć mieszkańców nowych państw Unii Europejskiej wobec planów zamiany ich walut na euro. Taki wniosek zawiera raport, który opublikuje dziś Komisja Europejska.

Dane są alarmujące. Aż 46% obywateli państw Dziesiątki boi się negatywnych konsekwencji wprowadzenia wspólnej waluty. To o 5 pkt proc. więcej niż rok temu. Równocześnie o 6 pkt proc., do 38%, spadł odsetek osób, które liczą, że zamiana lokalnych walut na euro będzie korzystna.

Komisja Europejska tłumaczy, że niechęć do euro wzrosła po fiasku referendów w sprawie unijnej konstytucji i w wyniku sporów Wielkiej Brytanii, Francji i państw Europy Wschodniej o podział unijnej pomocy. Istotne znaczenie ma też mizerny wzrost gospodarczy w strefie euro, nawet kilkakrotnie słabszy od notowanego w poszczególnych krajach nowej Dziesiątki. Unijni urzędnicy zalecą rządom tych państw przeprowadzenie kampanii informacyjnej, która ma poprawić wizerunek euro w oczach społeczeństwa.

Reklama

Komisja alarmuje też, że kraje, które chcą przyjąć euro w pierwszej kolejności, czyli Estonia, Litwa i Słowenia (w 2007 r.) oraz Łotwa, Cypr i Malta (2008 r.), spóźniają się z przygotowaniami. Nie opracowały np. technicznych procedur wprowadzenia wspólnej waluty do obrotu. Trzem największym nowym krajom Unii - czyli Polsce, Węgrom i Czechom - Bruksela nie ma czego wytknąć, ponieważ euro planują przyjąć dopiero po 2010 r.

Bloomberg

Tomasz Goss-Strzelecki

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kraje | nowa waluta | niechęć | Komisja Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »