Kto zapłaci za wskrzeszanie bankrutów?

Po południu w Brukseli odbędą się szczyty liderów państw Unii (Rady Europejskiej) i Eurogrupy, które będą kontynuacją niedzielnych rozmów. Analityk ING TFI Paweł Cymcyk podkreśla, że od informacji o sposobie w jaki zostanie przeprowadzone kontrolowane bankructwo Grecji zależy zachowanie inwestorów w nadchodzącym czasie. Ważną informacją, na którą czekają rynki jest wysokość umorzenia greckiego długu.

Prawdopodobnie wierzyciele Grecji, wśród których są europejskie banki, stracą około połowy zainwestowanych pieniędzy - mówi ekspert. Mimo wcześniejszych nieformalnych zapowiedzi, dziś w Brukseli nie zbiorą się unijni ministrowie finansów, którzy mieli rozmawiać o sposobach wyjścia strefy euro z kryzysu. Rzecznik prezydencji Konrad Niklewicz poinformował wczoraj, że strona polska postanowiła nie zwoływać posiedzenia Rady ECOFIN, bo wieczorem o tych kwestiach i tak będą dyskutować przywódcy unijni.

Główny ekonomista domu maklerskiego TMS Brokers Marek Wołos ostrożnie podchodzi do oczekiwań wobec dzisiejszych szczytów w Brukseli. Po południu w stolicy Belgii odbędą się spotkania liderów państw Unii i Eurogrupy, które będą kontynuacją niedzielnych rozmów.

Marek Wołos spodziewa się jednak sporych trudności w zawarciu porozumienia, zwłaszcza w zakresie wysokości funduszu pomocowego, który w założeniu ma pomagać nie tylko Grecji, ale również innych krajom pogrążonym w kryzysie jak na przykład Włochy. Ekspert podkreśla, że rynki z dużą nerwowością oczekują na informacje z Brukseli, co objawia się sporymi wahaniami na rynkach walutowych i giełdach papierów wartościowych.

- Czas skończyć z niepewnością - tak powiedział szef Komisji Europejskiej Jose Barroso przed dzisiejszymi szczytami z udziałem liderów państw Unii i Eurogrupy, na których mają zapaść decyzje dotyczące walki z kryzysem. Dzisiejsze spotkania w Brukseli to kontynuacja niedzielnych szczytów poświęconych planom ratunkowym dla strefy euro.

Wtedy osiągnięto tylko wstępne porozumienia. Do uzgodnienia wciąż pozostaje wysokość europejskiego funduszu ratunkowego dla bankrutujących krajów, a także jak wielkie będą straty inwestorów w przypadku umorzenia części greckiego długu. - Niespełna 24 godziny przed unijnym szczytem i spotkaniem Eurogrupy powtarzam - pracujemy nad solidnymi i przekonującymi rozwiązaniami. Czas skończyć z niepewnością - powiedział przewodniczący Komisji Jose Barroso.

Na razie sytuacja od niedzieli nie zmieniła się i porozumienia między unijnymi krajami nie ma. W sprawie wysokości i sposobu zwiększenia europejskiego funduszu ratunkowego dla bankrutujących krajów spierają się Francja i Niemcy. Natomiast w sprawie wysokości strat banków, które zainwestowały w greckie obligacje toczą się negocjacje z prywatnym sektorem.

- W tej sytuacji nie miało sensu dzisiejsze, poranne spotkanie unijnych ministrów finansów w Brukseli (ECOFIN). Polskie przewodnictwo odwołało naradę. Szefowie resortów finansów 27 krajów spotkają się natomiast po szczytach i - jeśli zapadną polityczne decyzje - będą rozmawiać o szczegółach i o tym jak je wdrożyć w życie - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych dyplomatów.