Kuchenki i pralki na megaobrotach
Sprzedaż urządzeń AGD rośnie tak szybko, że producenci nie nadążają z produkcją, a mniejszym sieciom zaczyna brakować towaru.
Po niezbyt udanym 2005 r. dla producentów AGD nastały wreszcie złote czasy. Z najnowszych danych CECED Polska (członek Europejskiego Stowarzyszenia Producentów AGD) wynika, że sprzedaż tzw. dużego sprzętu AGD (pralki, lodówki itd.) w pierwszych trzech kwartałach tego roku wzrosła w kraju o blisko 13 proc. W niektórych segmentach wzrost był dużo wyższy.
- Najbardziej, bo aż o 50 proc., wzrosła sprzedaż zmywarek. Znacząco wzrosła też sprzedaż pralek i sprzętu kuchennego do zabudowy - mówi Wojciech Konecki, dyrektor CECED Polska.
Prognozuje, że w całym 2006 r. w Polsce sprzedaż dużego AGD wzrośnie o blisko 15 proc., z 3,5 do 4 mln sztuk.
Ilość przed wartością
To realna prognoza. Producenci podają, że tylko w trzecim kwartale sprzedaż lodówek była w Polsce o blisko 20 proc. większa niż przed rokiem.
- Wzrost sprzedaży sprzętu AGD, w tym sprzętu do zabudowy, jest wyraźnym efektem boomu na rynku mieszkaniowym - mówi Wioletta Batóg reprezentująca sieć Media Markt.
Eksperci podkreślają jednak, że wartościowy wzrost sprzedaży będzie nieco niższy niż ilościowy.
- To efekt postępującego spadku cen sprzętu AGD w wyniku ostrej konkurencji rynkowej, ale także rosnącej sprzedaży wyrobów z niższego segmentu cenowego - mówi Wojciech Konecki.
Duzi górą
Producenci sprzętu AGD, którzy ostatnio zainwestowali w Polsce setki milionów euro, mają podwójny powód do zadowolenia.
- Wzrost popytu na duży sprzęt AGD widać w całej Europie. Nasze polskie fabryki (Żarów, Siewierz i Oława) zwiększają moce, uruchamiając kolejne zmiany i linie produkcyjne. W grudniu otworzymy fabrykę kuchenek w Świdnicy. W efekcie w 2008 r. nasze cztery zakłady będą produkować około 3,5 mln sztuk sprzętu rocznie - mówi Tomasz Wrzodak, dyrektor generalny Electrolux Poland.
I choć Polska wyrasta powoli na największe w Europie centrum produkcji sprzętu AGD (obok Włoch i Niemiec), to paradoksalnie w branży handlowej zaczęły się pojawiać problemy z zaopatrzeniem sklepów.
- Rzeczywiście, na rynku zaczyna brakować niektórych towarów. Zmniejszają się ich dostępność i wybór - mówi Dorota Gierach, prezes sieci sklepów Partner AGD RTV.
Powód? Producenci ledwo nadążają z zaspokojeniem popytu w kraju i na rynkach zagranicznych. To jednak tylko część prawdy. Dorota Gierach uważa, że przyczynia się do tego także fakt, że w Polsce marże uzyskiwane na sprzedaży sprzętu AGD są bardzo niskie i producenci chętnie sprzedają towar na bardziej lukratywnych rynkach.
Wygląda jednak na to, że problem ten dotyczy przede wszystkim mniejszych sieci handlujących sprzętem AGD. Wioletta Batóg zapewnia bowiem, że sieć Media Markt nie ma takich problemów z zaopatrzeniem.
Dobre perspektywy
Wojciech Konecki spodziewa się dalszych wzrostów na rynku AGD, m.in. dzięki kredytom hipotecznym z pulą przeznaczoną na wyposażenie mieszkań, a także ciągle niskiemu nasyceniu gospodarstw domowych sprzętem AGD.
- Wciąż tylko 85 proc. gospodarstw domowych w Polsce ma pralkę automatyczną. Jeśli chodzi o suszarki bębnowe i zmywarki, od reszty świata dzieli nas przepaść - mówi Wojciech Konecki.
Wiktor Szczepaniak