Kudrin nie wyklucza, że w 2015 r. rating Rosji spadnie do śmieciowego

Były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin nie wyklucza, że rating Rosji w 2015 roku może zostać obniżony do poziomu śmieciowego. Powiedział o tym w poniedziałek na konferencji prasowej w agencji Interfax.

"Rosja będzie mieć obniżony rating i w przyszłym roku spadnie on do poziomu śmieciowego" - oświadczył Kudrin.

Jego zdaniem w 2015 r. Rosja znajdzie się w fazie pełnego kryzysu gospodarczego, a spadku PKB należy się spodziewać nawet w przypadku wzrostu cen ropy do 80 dolarów za baryłkę - uważa były minister, który przewodniczy obecnie utworzonemu przez siebie think tankowi Komitet Inicjatyw Obywatelskich (KIO).

Kudrin prognozuje, że jeśli cena ropy powróci do poziomu 80 dolarów za baryłkę, to spadek PKB w roku 2015 wyniesie co najmniej 2 proc., a jeśli ceny pozostaną w przyszłym roku na poziomie 60 dol., to PKB spadnie co najmniej o 4 proc.

Reklama

"To poważne wyzwanie dla gospodarki, dla różnych jej gałęzi" - powiedział Kudrin.

"Po raz pierwszy od 2000 roku za rządów (Władimira) Putina i (Dmitrija) Miedwiediewa w przyszłym roku obniżą się realne dochody ludności. Będzie to obniżka od 2 do 4,5 proc." - powiedział Kudrin. Według niego Rosji w kryzysie nie wystarczy środków na wszystkie programy socjalne, toteż rząd powinien się skoncentrować na grupach osób najbardziej potrzebujących.

Były minister finansów przewiduje, że inflacja w Rosji w 2015 r. może być dwucyfrowa i wynieść 12-15 proc., a import może się zmniejszyć o 40 proc.

"Przede wszystkim na ryzyko jest narażony import towarów o charakterze inwestycyjnym" - twierdzi Kudrin i zauważa, że to zahamuje modernizację Rosji. Podkreślił, że produkcja krajowa nie będzie w stanie zastąpić we wszystkich sektorach w stopniu wystarczającym nowoczesnych technologii, do których dostęp ograniczają sankcje.

Z racji problemów gospodarki znacznie pogorszy się dyscyplina finansowa - uważa Kudrin, który przepowiada serię upadłości średnich i dużych firm.

"Mam nadzieję, że nie banków, gdyż będą one w większym stopniu chronione, lub dotknie to jedynie małe i średnie banki" - uważa Kudrin.

Najważniejsze w jak najszybszym wyjściu Rosji z kryzysu jest zdaniem Kudrina uregulowanie stosunków z zachodnimi partnerami biznesowymi.

- - - - -

BNPP obniżył prognozy dla Rosji na lata 2015-16

W reakcji na osłabienie rubla i zwyżkę oprocentowania stóp, BNP Paribas obniżył prognozy PKB dla Rosji na lata 2015-16 do -5,0 proc. rok do roku oraz do 0,0 proc. rdr z wcześniejszych -1,5 proc. rdr i 0,5 proc. rdr.

Bank zakłada, że władzom uda się ustabilizować rubla na obecnym kursie (ok. 60 rubli za dolara), co będzie oznaczało, że w ujęciu średniorocznym rosyjska waluta straci 60 proc. do dolara (w porównaniu z poziomem z początku 2014 r). Przełoży się to na średnią stopę inflacji w 2015 r. na poziomie ok. 15. proc. wobec ok. 10 proc. na koniec br.

Hamulcem dla rosnącej presji cenowej będą niskie, globalne ceny paliw i żywności, a także spadek wydatków konsumpcyjnych. W przeciwnym razie inflacja byłaby jeszcze głębsza - uważają analitycy banku.

W najbliższym roku Rosja będzie miała nadwyżkę w handlu. Niższe ceny ropy stanowiącej 45 proc. rosyjskiego eksportu to dla Rosji niższe przychody z eksportu o 15-20 proc. rdr liczonego w dolarach, ale skurczenie importu okaże się jeszcze głębsze (30-40 proc.), co jest złą wiadomością dla europejskich eksporterów.

Prognoza ta oparta jest na założeniu, że baryłka benchmarkowej ropy naftowej Brent w 2015 r. kosztować będzie średnio 77 dol., a w 2016 r. 81 dol. BNPP przyjmuje też założenie, że nie dojdzie do eskalacji konfliktu na Ukrainie i Zachód powstrzyma się od nałożenia na Rosję nowych sankcji. Przewiduje zarazem, iż sankcje pozostaną w mocy do końca 2016 r. i że rząd Rosji nie zwiększy wydatków.

"Równoczesny szok deprecjacji rubla i wyższych stóp procentowych zaszkodzi inwestycjom w większym zakresie niż przewidywaliśmy dotychczas. W najbliższym roku spodziewamy się zmniejszenia wydatków kapitałowych o 20 proc. To dwukrotnie więcej niż zakładaliśmy wcześniej. W wyniku głębszych zwolnień dojdzie do szybkiego wzrostu bezrobocia i większego spadku płac realnych" - stwierdza poniedziałkowy komentarz.

"Dotknięty kryzysem rosyjski rynek pracy w najbliższym roku wyrazi się w spadku wydatków gospodarstw domowych o ok. 10 proc. Kombinacja tak dużego skurczenia się popytu krajowego z daleko idącą deprecjacją rubla ograniczy wolumen importu" - zaznaczono.

"Wprawdzie handel netto wniesie wkład do PKB nawet przy stosunkowo miękkim przyroście eksportu, ale nie wystarczy to dla zapobieżenia głębokiej recesji" - napisano w podsumowaniu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Aleksiej Kudrin | sankcje dla Rosji | rubel | kryzys w Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »