Kuwejccy inwestorzy w Polsce?
Polskie firmy podpisały dotychczas w Iraku umowy o wartości 10 mln USD. Nasi przedsiębiorcy powinni szukać swojej szansy w odbudowie irackiej infrastruktury. Sprawą otwartą pozostają inwestycje kuwejckie na polskim rynku papierów wartościowych. To najnowsze wieści z Bliskiego Wschodu, które ujawnił Mirosław Zieliński, wiceminister gospodarki i pracy.
Eksperci sugerowali, że polskie przedsiębiorstwa mogą podpisać pierwsze kontrakty w Iraku dopiero w 2004 r. Doszło do tego wcześniej, ale wartość umów nie jest duża - 10 mln USD. Zdaniem wiceministra Zielińskiego, nasze firmy mają największe szanse na uzyskanie kolejnych kontraktów przy odbudowie infrastruktury kolejowej, mieszkaniowej i telekomunikacyjnej. Władze irackie oceniają, że w najbliższych latach trzeba wybudować w tym kraju 2,5 mln mieszkań.
Przedstawiciele polskiego rządu i przedsiębiorcy odwiedzili nie tylko Irak, ale i Kuwejt, Liban oraz Jordanię. W Kuwejcie spotkali się z Kuwait Investment Authority (KIA). KIA jest agencją rządową, działającą w ramach Ministerstwa Finansów. Jej zadaniem jest inwestowanie nadwyżek pochodzących z handlu ropą naftową. Instytucja zarządza m.in. Rezerwą Generalną i Funduszem Przyszłych Pokoleń. Specjaliści szacują, że kuwejccy inwestorzy (w tym w głównej mierze KIA) dysponują aktywami wartymi 120 mld USD. Część z nich może trafić do Polski. - Staraliśmy się zainteresować inwestorów kuwejckich polskim rynkiem papierów wartościowych - wyjaśnił Mirosław Zieliński.