Lider pocztowców apeluje do dyrekcji

Przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek zwrócił się w czwartek do przewodniczącego Rady Poczty Polskiej prof. Jędrzeja Krakowskiego z apelem o ocenę działań zarządu Poczty Polskiej, w związku z trwającym od trzech dni strajkiem pocztowców.

Przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek zwrócił się w czwartek do przewodniczącego Rady Poczty Polskiej prof. Jędrzeja Krakowskiego z apelem o ocenę działań zarządu Poczty Polskiej, w związku z trwającym od trzech dni strajkiem pocztowców.

- W związku z zaostrzającym się konfliktem społecznym w Państwowym Przedsiębiorstwie Użyteczności Publicznej "Poczta Polska" oraz wątpliwymi moralnie i prawnie działaniami pracodawcy, które pogłębiają ten konflikt, zwracamy się do Rady Poczty Polskiej, aby w imię ustawowych oraz statutowych zadań oceniła w tym konflikcie działalność dyrekcji Poczty Polskiej - głosi pismo szefa "S" do Krakowskiego, przekazane na konferencji prasowej w Gdańsku.

Strajk pocztowców rozpoczął się w nocy z poniedziałku na wtorek, a spór związków zawodowych z dyrekcją Poczty dotyczy płac. Pocztowa "S" (i kilka mniejszych związków zawodowych) domaga się podwyżek w wysokości 537,50 zł na jeden etat, począwszy od 1 stycznia br. Kierownictwo Poczty proponuje 400 zł brutto od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach, niezależnie od wdrożonej już podwyżki w wysokości 137,50 na jeden etat.

Reklama

- Próby zastraszania i grożenie szykanami pracownikom korzystającym z konstytucyjnego prawa do strajku, a także kierowanie gróźb pod adresem tych kierowników, którzy w podległych sobie placówkach nie będą stosowali sankcji wobec strajkujących, rodzi pytanie o to, czy obecne kierownictwo Poczty Polskiej zdolne jest do zażegnania konfliktu, czy ta sytuacja je przerasta - napisał Śniadek w piśmie do szefa Rady Poczty Polskiej.

Obecna na konferencji prasowej przewodnicząca pocztowej "S" w Gdańsku Krystyna Taranowska poinformowała, że na polecenie dyrekcji firmy policja spisała jej dane, a także wiceprzewodniczącego związku.

Zdaniem dyrekcji Poczty Polskiej, strajk jest nielegalny. Przedstawiciele kierownictwa firmy złożyli we wtorek w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Z kolei NSZZ "S" złożyła w środę doniesienie do prokuratury na kierownictwo Poczty. W opinii związku, PP chce zastraszyć pracowników, grożąc zwolnieniami. Do katowickiej prokuratury okręgowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Poczty przesłała śląsko-dąbrowska "S".

Śniadek powiedział dziennikarzom, że jest "spokojny" o to, że strajk pocztowców jest zgodny z prawem. Takie opinie wydali bowiem eksperci prawni związku.

Szef "S" podkreślił, że z dużą nadzieją czeka na piątkowe negocjacje władz Poczty ze strajkującymi. - Pocztowcy, tak jak inne grupy zawodowe, zasługują na godziwą płacę i możliwość korzystanie z dobrodziejstw wzrostu gospodarczego - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: prokuratura | strajk | śniadek | Janusz Śniadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »