Lider w leasingu rośnie szybciej niż rynek
Rynek leasingu wciąż rośnie, ale największa polska spółka leasingowa, PKO Leasing go wyprzedza. W pierwszym półroczu tego roku PKO Leasing udzieli finansowania o wartości 5 mld zł, czyli o 14 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Dzięki czemu leasing w PKO przyspieszył? Pociągnęły go samochody.
14-procentowy wzrost sprzedaży rok do roku PKO Leasing to wynik znacznie powyżej prognoz, które Związek Polskiego Leasingu opublikował na początku tego roku. Przewidywały one, że cały rynek leasingu wzrośnie w tym roku o 5,5 proc. ZPL ogłosi w środę wyniki polskich firm leasingowych za I półrocze. Czy będą one także znacząco lepsze od wcześniejszych prognoz?
Niekoniecznie. Z jednej strony za tym, że rynek wzrósł bardziej niż prognozowano przemawia to, iż w I półroczu gospodarka rosła szybciej niż zakładano. Ale nie tylko wzrost gospodarki był niespodziewanie wysoki, ale - przynajmniej w I kwartale - mocno wzrosły też inwestycje przedsiębiorstw. Na razie nie wiemy, czy w II kwartale to się potwierdziło.
Z drugiej strony koniec zeszłego roku był dla leasingu aut wyjątkowy bo nastąpił wielki szturm przedsiębiorców na firmy leasingowe po drogie auta osobowe. To było spowodowane wprowadzonymi od początku tego roku niekorzystnymi zmianami podatkowymi. Czy na początku roku nastąpiło przewidywane silne wychłodzenie popytu na auta osobowe? Tego też się dopiero dowiemy. Prezes PKO Leasing Paweł Pach twierdzi, że rynek jest już w tej chwili nasycony.
- Wynik jest bardzo satysfakcjonujący dla grupy kapitałowej PKO Banku Polskiego. W naszej ocenie rynek leasingowy osiągnął moment nasycenia i jego dynamika w tym roku może nie być już tak dobra jak wcześniej. Zbudowaliśmy jednak znaczne przewagi nad konkurencją, co pozwala nam ze spokojem kontynuować działania biznesowe - powiedział Paweł Pach.
Dodajmy, że zeszły rok był dla branży leasingowej zupełnie wyjątkowy. Zanotowała ona wzrost nowo udzielonego finansowania aż o 21,8 proc. W sumie 82,6 mld zł trafiło do polskich przedsiębiorstw. Na ten rekord złożyły się znakomita koniunktura w gospodarce oraz silny popyt zagraniczny na polskie towary.
Ale zmiany w podatkach dotyczące leasingu aut osobowych "na firmę", które weszły w życie od 1 stycznia 2019 roku, napędziły dealerom i finansującym zakupy tłumy chętnych na drogie auta. Chcieli te samochody "wrzucić w koszty" firm zwłaszcza w ostatnim kwartale 2018.
Wynik był taki, że finansowanie samochodów o nośności do 3,5 tony wzrosło w ostatnim kwartale zeszłego roku do ponad 13 mld zł, czyli o 52 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem roku poprzedniego. Dzięki temu w całym roku finansowanie aut osobowych sięgnęło niemal 40 mld zł, a więc wzrosło prawie o jedną trzecią w porównaniu z 2018 rokiem.
ZPL przewidywał, że w związku z tym sztucznie wywołanym boomem, w tym roku finansowanie aut osobowych i niewielkich dostawczaków zmniejszy się o 1,5 proc. Tymczasem jednak PKO Leasing podał, że wyniki zawdzięcza przede wszystkim wzrostowi sprzedaży finansowania pojazdów lekkich, które stanowią 43 proc. jego całego biznesu.
Było to możliwe równie dlatego, że PKO Leasing postanowił umocnić pozycję w segmencie aut do 3,5 tony poprzez przejęcia. Także temu zawdzięcza szybszy niż rynek wzrost. Kupił w maju ponad 94 proc. akcji grupy Prime Car Management za 267 mln zł. W skład tej grupy wchodzą spółki Futura Leasing, Masterlease i MasterRent24. Dzięki tej transakcji wysunął się na pierwszą pozycję na rynku w segmencie usług nazywanych Car Fleet Management. Polegają one na całościowym zarządzaniu flotą samochodową, w czym specjalizował się dotąd Masterlease. Pozostałe spółki także wzmocniły udział PKO Leasing w rynku wynajmu samochodów.
Poza tym także PKO Leasing w pierwszej połowie roku sfinalizował także kilka umów zawartych jeszcze w grudniu 2018. To przełożyło się na dodatkowy wzrost sprzedaży osiągnięty przez spółkę w I półroczu.
Najciekawsze jest jednak, jak idzie leasing maszyn i urządzeń, bo to on właśnie świadczy o nakładach inwestycyjnych przedsiębiorstw. A na dodatek - głównie małych i średnich firm, dla których leasing jest formą finansowania zewnętrznego pierwszego wyboru. Według prognoz ZPL, rynek ten miał w tym roku wzrosnąć o ponad 13 proc., a finansowanie maszyn także w przyszłości będzie głównym długoterminowym motorem rozwoju całej branży leasingowej.
Maszyny i urządzenia, na które PKO Leasing zwiększył finansowanie w I półroczu w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku były również powodem wzrost sprzedaży szybszej niż na całym rynku. Po pierwszych sześciu miesiącach 2019 roku struktura leasingowanych przedmiotów w PKO Leasing nie uległa jednak zmianie. Za samochodami osobowymi i dostawczakami do 3,5 tony na drugim miejscu znajdują się właśnie maszyny i urządzenia z udziałem 27 proc., a na trzecim miejscu transport ciężki.
PKO Leasing w zeszłym roku osiągnął sprzedaż na poziomie 9,2 mld zł, a udziały spółki w rynku wyniosły 11 proc.
r.d.