Lista offsetowych zwycięzców
Wybór F-16 pozwoli naszej branży zbrojeniowej uzyskać nie mniej niż 3,2 mld USD inwestycji. Beneficjenci są zadowoleni, choć nie ukrywają, że offsetowe wsparcie nie warunkuje ich przetrwania
Jednym z najważniejszych atutów amerykańskiej oferty okazał się offset.
W ofercie amerykańskiej zaproponowano inwestycje offsetowe sięgające 9,8 mld USD (39 mld zł). Po zweryfikowaniu deklaracji, wartość tej oferty oceniliśmy na 6 mld USD (25 mld zł) - mówi Andrzej Szarawarski, wiceminister gospodarki i szef komitetu offsetowego.
Minimum i maksimum
Około 3 mld USD ze zweryfikowanej kwoty przypada na wsparcie offsetowe dla sektora zbrojeniowego.
Zakładając wartość offsetu tylko na poziomie 100 proc. wartości kontraktu, czyli około 4 mld USD (8 mld zł), można byłoby oczekiwać, że polska gospodarka otrzyma rocznie około 400 mln USD - łącznie ze stosowanymi przez komisję przetargową mnożnikami. Faktyczne inwestycje nie powinny natomiast być niższe niż 200 mln USD (800 mln zł) rocznie, z czego połowa będzie przypadać na sektor zbrojeniowy.
To olbrzymie pieniądze dla branży - uważa Sławomir Kułakowski, przewodniczący Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Państwa.
Andrzej Szarawarski liczy na wyższe zaangażowanie. Mimo że amerykańską ofertę offsetową oszacowaliśmy na 6 mld USD, to zobowiązanie dostawcy określamy nadal na 9,8 mld USD. Będziemy negocjować uzupełnienie kwoty zweryfikowanej do wartości zadeklarowanej przez Amerykanów - podkreśla Andrzej Szarawarski.
Oliwka w martini
Przedstawiciele rządu i zespół F-16 mają jeszcze 60 dni na negocjowanie konkretnych umów offsetowych. I do tego czasu z oceną propozycji wstrzymują się także polskie firmy zbrojeniowe.
To duża ulga, że został wybrany dostawca samolotu wielozadaniowego. Na razie mamy z Amerykanami podpisane jedynie listy intencyjne. Skala wsparcia będzie zależeć dopiero od wynegocjowanych, konkretnych umów. Offset to nie panaceum dla gospodarki, lecz oliwka w martini. Pomoże nam w rozwoju, ale i bez tego dalibyśmy sobie radę - uważa Marcin Suwała z zarządu PZL Mielec.
Dla tej lotniczej firmy Amerykanie ocenili skalę swojego wsparcia na 700 mln USD (2,8 mld zł). Z dużą ostrożnością podchodzę do kwot deklarowanych przez oferentów. Cieszyłbym się, gdyby to rzeczywiście było 700 mln USD - dodaje Marcin Suwała.
Mniej powodów do zadowolenia może mieć natomiast PZL Świdnik. W przypadku tej spółki Gripen deklarował wsparcie sięgające 400 mln EUR, a Dassault Aviation (dostawca Mirage) 285 mln USD.
Tymczasem Amerykanie wycenili porozumienia z PZL Świdnik, WZL-2 Bydgoszcz, Radwarem i Instytutem Lotnictwa w sumie na 500 mln USD. Jan Mazur, rzecznik prasowy Świdnika, jest jednak wstrzemięźliwy w ocenie ofert poszczególnych dostawców. Podkreśla, że niezależnie od skali offsetu firma zrealizuje program rozwoju.
Offset dla PZL Świdnik to nie jest chwytanie się brzytwy przez tonącego. W 2005 r. mamy podwoić wartość sprzedaży - do 100 mln zł rocznie. Już dziś mamy powody sądzić, że osiągniemy ten cel niezależnie od wsparcia offsetowego - dodaje Jan Mazur.
Największe firmy spoza zbrojeniówki
Na offsecie zarobią też firmy spoza sektora zbrojeniowego. Dla niektórych - np. Computerlandu - to szansa na zdynamizowanie rozwoju, dla innych - np. Zakładów Azotowych Kędzierzyn - koło ratunkowe.
Rafineria Gdańska
Zwycięstwo koncernu Lockheed Martin w przetargu na samolot wielozadaniowy dla polskiej armii ucieszyło Rafinerię Gdańską.
Pieniądze ze zobowiązań offsetowych nie będą duże. Ważne jest natomiast, że wygrana Amerykanów umacnia nasze plany związane z budową instalacji zgazowania ciężkich pozostałości przerobu ropy naftowej (IGCC). Szczególne znaczenie mają dobre kontakty Amerykanów z naszymi partnerami inwestycyjnymi, czyli konsorcjum firm Shell, MW Kellog i DSD Dillinger Stahlbau - mówi Paweł Olechnowicz, prezes Rafinerii Gdańskiej.
Według niego, na początku stycznia ma zostać podpisany z zagranicznymi partnerami list intencyjny w sprawie realizacji inwestycji. Wartość całego projektu jest szacowana na blisko 540 mln USD (ponad 2,1 mld zł). Planami budowy IGCC nie jest zachwycony PKN Orlen, którego wspólna z Rotch Energy oferta na zakup RG jest obecnie rozpatrywana przez Naftę Polską.
Bartimpex
Z Amerykanami ma współpracować też Bartimpex Aleksandra Guzowatego. Kontrakty wartości 700 mln USD (2,9 mld zł) dotyczące dostaw technologii produkcji biopaliwa i farmaceutyków mogłyby realizować spółki, które już kupił lub o które stara się biznesmen. Aleksander Gudzowaty przejął już leszczyński Akwawit i Polmos Wrocław. Jest zainteresowany także Warszawskimi Zakładami Przemysłu Tłuszczowego. Oprócz dostaw technologii Amerykanie proponują Bartimpexowi także pomoc w ekspansji na rynek Stanów Zjednoczonych.
Polskie Huty Stali
We współpracy z US Steel grupa F-16 ma także ofertę wsparcia restrukturyzacji polskiego hutnictwa. Amerykanie zadeklarowali pomoc dla Polskich Hut Stali w zdobywaniu rynków zagranicznych i uzyskiwaniu nowoczesnych technologii produkcji wyrobów stalowych. Dziś jednak projekt stoi jeszcze pod znakiem zapytania. Andrzej Szarawarski, wiceminister gospodarki i szef komitetu offsetowego, podkreśla, że aby Lockheed Martin mógł zaliczyć hutnicze inwestycje w poczet offsetu, US Steel musi zostać inwestorem polskiego koncernu. Jeśli natomiast US Steel przegra batalię o polskie huty, wówczas Lockheed Martin zamiast stalowej propozycji Ń którą sam wycenił na 300 mln USD Ń będzie musiał przedstawić alternatywny projekt.
Computerland
Computerland w offsecie może liczyć na współpracę z Talisen Technologies Virtual Community (członek zespołu offsetowego F-16). Dzięki temu rodzima firma może pozyskać zaawansowane technologie zachodniego partnera. Oprócz wsparcia offsetowego Lockheed Martin chce także, by polska spółka uczestniczyła w amerykańskiej ekspansji na Wschód. W Europie Środkowej i Wschodniej koncern zamierza bowiem uczestniczyć w przetargach na dostawę systemów IT, a Computerland ma być jednym z kluczowych partnerów LM.
ZA Kędzierzyn
Z całą pewnością offset będzie silnym wsparciem dla Zakładów Azotowych Kędzierzyn, które są jednym z największych graczy na rynku chemicznym, ale znajdują się w nie najlepszej sytuacji finansowej. Amerykanie są gotowi uruchomić cztery projekty. Chodzi m.in. o produkcję metanolu i biodiesla. Niedawno Sejm przegłosował ustawę o biopaliwach. Dzięki wsparciu Amerykanów zakład z Kędzierzyna może zostać liczącym się graczem.
Katarzyna Jaźwińska Paweł Janas