Lot z Rzymu na Sycylię jak za Ocean - największymi samolotami

Lot z Rzymu na Sycylię jak za Ocean, na pokładzie największych samolotów - tak wyglądają podróże podczas pandemii koronawirusa. Włoskie linie lotnicze Alitalia, aby zapewnić pasażerom bezpieczną odległość, używają na tej trasie maszyn do lotów międzykontynentalnych.

W związku z blokadą międzynarodowego ruchu lotniczego, która we Włoszech potrwa do 3 czerwca, linie Alitalia na trwające ok. godziny loty z Rzymu do Palermo wykorzystują także Airbusy 330, które mogą pomieścić ponad 400 osób.

W samolotach tych pasażerowie otrzymują miejsca w znacznej odległości od innych; dzielą ich trzy-cztery fotele. W takich niecodziennych warunkach odbył się lot w sobotę rano - podał dziennik "La Repubblica".

Obowiązuje wymóg noszenia maseczki podczas całego lotu.

3 czerwca otwarte zostaną granice Włoch dla podróżnych z krajów europejskich. Dzień wcześniej Alitalia wznowi bezpośrednie loty do Nowego Jorku oraz do Madrytu i Barcelony.

Reklama

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: alitalia | loty | linie lotnicze | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »