Małe miejscowości to białe plamy na handlowej mapie Polski

Duże galerie i centra handlowe są dominującym formatem na polskim rynku. Odpowiadają za trzy czwarte podaży powierzchni handlowej. Natomiast parki handlowe w mniejszych miastach to niezagospodarowana nisza. Według ekspertów Cushman & Wakefield miasta poniżej 100 tys. mieszkańców cechują się niewykorzystanym potencjałem, co w kolejnych latach może przyciągać inwestorów.

- W naszej ocenie najbardziej perspektywiczna z punktu widzenia najbliższych 2-3 lat jest budowa parków handlowych w mniejszych miejscowościach, liczących już nawet 10-15 tys. mieszkańców. Parki handlowe w małych miejscowościach to odpowiedź na potrzeby klientów, którzy przesycili się wielkimi powierzchniami, którzy nie chcą marnować czasu po pracy. Chcą zrobić zakupy szybko, w miejscu łatwo dostępnym, zaparkować jak najbliżej wejścia i w ciągu 15-20 minut pojechać do domu, do swoich spraw - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ewa Bobkowska, wiceprezes PA Nova SA.

Reklama

Miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców to białe plamy na handlowej mapie Polski. Niewielka konkurencja, niższe koszty pracy i niski poziom nasycenia powierzchnią handlową powodują, że lokalne rynki są bardzo atrakcyjne dla inwestorów.

- To są miejscowości, w których wielkich supermarketów nie ma i nie będzie, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Natomiast bliskość parku handlowego, gdzie można zrobić codzienne zakupy, zarówno food jak i non-food - powoduje, że klient przyjeżdża do niego 2-3 razy w tygodniu. Oczywiście jeżeli są to zakupy typu meble albo odzież - wtedy klienci jadą do dużej galerii, do większego miasta. My chcemy natomiast zapewnić im szybki dostęp do bieżących, codziennych zakupów. Tym bardziej że jak pokazują statystyki, przeciętny Polak robi zakupy 2-3 razy w tygodniu, a przeciętny Niemiec czy Austriak raz na tydzień - mówi Ewa Bobkowska.

Jak wynika z danych Cushman & Wakefield, w ubiegłym roku otwarto w Polsce 20 nowych obiektów handlowych - z czego 10 to duże centra handlowe o łącznej powierzchni przekraczającej 280 tys. m kw. oraz 3 parki handlowe o sumarycznej powierzchni najmu 20,7 tys. m kw. W budowie było natomiast 0,5 mln m kw. powierzchni handlowej, a działalność deweloperska koncentruje się w większych miastach powyżej 400 tys. mieszkańców.

Centra handlowe pozostają w Polsce dominującym formatem handlowym, stanowiąc 73 proc. całkowitej podaży. Natomiast parki handlowe w mniejszych miastach to niezagospodarowana nisza. "Miasta poniżej 100 tys. mieszkańców cechują się jeszcze niewykorzystanym potencjałem, co może stanowić w najbliższych latach istotny kierunek dalszego rozwoju rynku" - wskazali eksperci Cushman & Wakefield.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: handel | centra handlowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »