Media Markt wciska "półkowniki"?
Czerwona kreska przy niektórych towarach w Media Markt w opolskim? Po co? To informacja dla sprzedawców, że dany produkt dostał mało zaszczytną kategorię: "towar - półkownik", czyli taki, który za długo zalega na półkach. Zatem, trzeba go jak najszybciej wcisnąć klientom - informują byli pracownicy firmy.
"Półkowniki" - jak podaje "Gazeta Wyborcza" - to towary, które zalegają w magazynach lub są po naprawie. Za ich szybką sprzedaż była premia - opowiadają byli pracownicy opolskiego Media Markt Marcin Skałka i Paweł Lenarczyk, którzy procesują się z firmą za niesłuszne ich zdaniem zwolnienie. Twierdzą, że często sprzedawali towary używane, które klienci wcześniej reklamowali. - Oddany sprzęt był naprawiany w serwisie i sprzedawany jako nowy, prosto z fabryki - mówi Skałka.
Jak rozpoznawali taki towar? - "Półkowniki" są znaczone, by obsługa sklepu wiedziała, co trzeba w pierwszej kolejności sprzedać. Na kartce z ceną jest czerwona kreska - wyjaśnił Skałka.
Dyrektor opolskiego Media Markt Sylwester Brożyna stanowczo zaprzecza. - To kłamstwa ludzi, którzy się mszczą za wyrzucenie z pracy - mówi. Przyznaje, że niektóre towary są oznaczane, ale tylko po to, by wiedzieć, które oddać do producenta, bo za długo leżą. W kolejnej rozmowie zmienia zdanie: kreski ułatwiają po prostu znalezienie właściwego opakowania.
Sprawę "GW" opisała w piątek w opolskim wydaniu "Gazety". W sklepie natychmiast zwołano zebranie, kierownicy podpisywali list do zarządu firmy: "Kategorycznie sprzeciwiamy się tym informacjom i będziemy żądać sprostowania tych oszczerstw".
- Zakazano też kontaktów z prasą - mówią "GW" anonimowo pracownicy Media Markt. - No i mamy już nie oznaczać "półkowników".