MG prognozuje hamowanie gospodarki
Ministerstwo Gospodarki spodziewa się, że tempo wzrostu PKB w 2007 roku spadnie do 5,3-5,4 proc. po wzroście o 5,8 proc. w 2006 roku - podał resort w analizie sytuacji gospodarczej w IV kwartale.
"W 2007 roku przewidujemy wzrost PKB o ok. 5,3-5,4 proc. Szacujemy, że nakłady brutto na środki trwałe wzrosną względem 2006 roku o ok. 19 proc., przy wsparciu finansowym realizacji inwestycji ze środków unijnych. Spożycie indywidualne powinno wzrosnąć o ok. 5 proc." - napisano w analizie MG.
Resort gospodarki szacuje, że wzrost produkcji sprzedanej przemysłu będzie kontynuowany w roku bieżącym i wyniesie ok. 10 proc. Wzrost w budownictwie przekroczy poziom z 2006 roku i wyniesie ok. 20 proc.
"W 2007 roku poziom inflacji będzie kształtował się z jednej strony pod wpływem wysokiej dynamiki popytu krajowego, a z drugiej strony pod wpływem nadal najwyższego spośród krajów Unii bezrobocia. Jednocześnie uwzględniając niedobory pracowników pewnych zawodów możliwy jest dalszy wzrost oczekiwań płacowych. Nadal oczekujemy też aprecjacji złotego. Uwzględniając wszystkie czynniki ocenia się, że wzrost cen może osiągnąć poziom 1,9 proc." - napisali eksperci z resortu gospodarki.
MG zakłada spadek stopy bezrobocia do 14 proc.
"Zakładając roczny wzrost gospodarczy na poziomie powyżej 5 proc., oczekuje się stopniowego wzrostu zatrudnienia w gospodarce narodowej. Wynikający z prognozy makroekonomicznej, jak i napływających danych bieżących, wzrost popytu na pracę w 2007 r. pozwoli na obniżenie liczby bezrobotnych na koniec 2007 r. i stopy bezrobocia do poziomu ok. 14,0 proc." - napisano.