Miejsca pracy ocalone, trzoda idzie pod nóż
Rząd Irlandii i protestujący hodowcy trzody chlewnej oświadczyli w czwartek, że osiągnęli porozumienie, które pozwoli na wznowienie uboju wstrzymanego po wycofaniu w sobotę z rynku produktów zawierających wieprzowinę z powodu skażenia ich dioksynami.
- Chcę wspólnie z premierem przywitać porozumienie, które pozwoli na pełne i szybkie wznowienie uboju i mam nadzieję, że tysiące miejsc pracy zagrożonych w ubiegłych dniach będzie teraz bezpieczne - powiedział minister rolnictwa Brendan Smith.
Irlandzcy hodowcy trzody chlewnej protestowali w środę przed ministerstwem rolnictwa w Dublinie, domagając się wznowienia uboju oraz produkcji wieprzowiny. Europejska agencja ds. bezpieczeństwa żywności stwierdziła, że konsumpcja tego mięsa nie zagraża zdrowiu.
Ubój trzody i produkcję mięsa wstrzymano w czasie minionego weekendu po decyzji o wycofaniu ze sprzedaży wieprzowiny skażonej dioksynami. Poziom stężenia dioksyn w mięsie przewyższał dopuszczalny limit 80-200 razy.
Rzeźnie i zakłady przetwórstwa uzależniały wznowienie produkcji od zrekompensowania im strat przez rząd. Hodowcy trzody chlewnej w Irlandii oceniali swoje straty na 1 mln euro dziennie.