Mieszkańcy gmin Gniewino i Krokowa chcą u siebie elektrowni jądrowej
Większość mieszkańców gmin Gniewino i Krokowa (Pomorskie) popiera budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu - poinformowali wójtowie obu gmin. Ich zdaniem potrzebne są jednak jeszcze konsultacje społeczne w tej sprawie.
Pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej i wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska poinformowała we wtorek, że w rankingu 28 propozycji lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce pierwsze miejsce zajął Żarnowiec, drugie - Warta-Klempicz, a trzecie - Kopań.
Jeżeli elektrownia miałaby powstać w miejscu przerwanej w 1990 roku budowy elektrowni w Żarnowcu, to położona byłaby na granicy dwóch gmin: w Gniewinie i w Krokowej. Na północy województwa, nad jeziorem Żarnowieckim już w latach 1982-90 budowano elektrownię jądrową. Na skutek protestów ekologów i lokalnej społeczności, nasilonych zwłaszcza po awarii reaktora w Czarnobylu, przerwano budowę; nie było też pieniędzy na kontynuowanie inwestycji.
Wójt gminy Gniewino Zbigniew Walczak powiedział we wtorek PAP, że powstanie elektrowni byłoby szansą dla regionu i mieszkańców, a także dla nauki. Zaznaczył, że mieszkańcy popierają powstanie elektrowni. Przywołał tu badania przeprowadzone na małej, ale - jak mówił - reprezentatywnej 100-osobowej próbie mieszkańców. Ponad 70 proc. pytanych poparło budowę, ok. 18 proc. nie miało zdania, a reszta była przeciwna.
Wójt przyznał, że chociaż od pewnego czasu gmina starała się o lokalizację elektrowni, to i tak "czeka ją teraz bardzo dużo pracy". Dodał, że Gniewino współpracuje m.in. z europejskim stowarzyszeniem gmin, na terenie których zlokalizowane są elektrownie jądrowe.
Wójt gminy Krokowa Henryk Doering także ocenił, że mieszkańcy "w zdecydowanej większości są pozytywnie nastawieni do inwestycji". Powiedział, że zdają sobie oni sprawę, iż budowa elektrowni oznacza dla nich nowe miejsca pracy i rozwój regionu.
Wójt przypomniał, że teren, na którym miałaby powstać elektrownia, położony jest w sąsiedztwie obszarów atrakcyjnych turystycznie. "Jądrówka nie stanowi zagrożenia dla rozwoju turystyki i ta branża nie ucierpi z powodu lokalizacji" - zaznaczył. Dodał, że jezioro Żarnowieckie, nad którym mogłaby być zlokalizowana elektrownia, będzie wykorzystywane turystycznie.
Wójtowie przyznali jednak, że przed ostateczną decyzją będą musiały być przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne wyjaśniające wszelkie wątpliwości dotyczące inwestycji.
W ubiegłym roku radni gminy Gniewino podjęli uchwałę, która "wyraża wolę współpracy, jeśli zapadnie decyzja o budowie elektrowni jądrowej w Żarnowcu".
Województwo pomorskie ubiegało się o budowę elektrowni od ub. roku. W tym celu marszałek województwa i wojewoda powołali zespoły do spraw przygotowań regionu do budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Prace związane z przygotowaniami do lokalizacji i budowy elektrowni koordynują parki naukowo-technologiczne z Gdańska i Gdyni. Rząd zakłada, że w 2020 roku zostanie uruchomiona pierwsza elektrownia atomowa w Polsce, a kolejna - po roku - dwóch. Za realizację inwestycji odpowiada Polska Grupa Energetyczna. Rządowy harmonogram daje PGE czas od stycznia 2011 roku do końca 2013 roku na wybór ostatecznej lokalizacji elektrowni. B. marszałek województwa Jan Kozłowski oceniał w ub.r., że dzięki powstaniu elektrowni w regionie może przybyć 20 tys. miejsc pracy. Powołując się na opinie specjalistów ostrzegał, że w perspektywie kilku najbliższych lat w województwie może zabraknąć prądu. Pomorskie produkuje tylko jedną trzecią potrzebnej energii; resztę eksportuje z innych regionów kraju.