Miliarderów w 2020 znacznie przybyło. Trump spadł o 300 pozycji

Dolarowi miliarderzy w 2020 roku dołożyli do swojego majątku łącznie 5 bilionów dolarów, przybyło ich na świecie prawie 500. Ale jeden z najbardziej znanych z nich - Donald Trump - spadł na liście o 300 pozycji.

Rok 2020 był świetnym czasem dla miliarderów. Listę osób, które - po przeliczeniu ich majątku na dolary - zasługują na ten tytuł, co roku publikuje magazyn biznesowy Forbes. Za ubiegły rok znalazło się na niej rekordowe 2 775 osób. Pierwsze miejsce wciąż zajmuje założyciel Amazona Jeff Bezos. Biorąc pod uwagę, że ubiegły rok był rokiem zakupów przez internet, nie zadziwia wartość aktywów krezusa, wynosząca 177 miliardów dolarów.

Donald Trump: spadek o 300 miejsc

Może jednak zadziwiać pozycja Donalda Trumpa. Ten bodaj najbardziej znany i najczęściej omawiany - także w ubiegłym roku - miliarder spadł na liście aż o 300 pozycji. Z majątkiem wycenianym na 2,4 mld dolarów znajduje się w grupie opisanej jako 1299 miejsce. Rok temu był w grupie zamykającej pierwszy tysiąc.

Reklama

Co stało się z majątkiem Trumpa? Po pierwsze - wbrew pozorom nie malał. Podczas gdy łączny majątek wszystkich miliarderów świata zwiększył się o 5 bilionów dolarów i wynosi teraz ponad 13 bilionów, trzeba było zanotować większe wzrosty, by utrzymać się na miejscu.

Wie coś o tym Elon Musk, który dostał się w tegorocznej edycji na drugie miejsce, zwiększając swoje aktywa o 151 mld dolarów, do łącznej kwoty 177 mld.

Trump zaś wzbogacił się z 2,1 do 2,4 mld dolarów. Może wydawać się to nieoczekiwane, bo - jak przypomina "The Guardian" - jego imperium oparte jest na nieruchomościach: hotelach, polach golfowych i innych inwestycjach, które ucierpiały na skutek lockdownu.

Majątek Donalda Trumpa nie zmniejszył się

Do złej kondycji Trumpa miała przyczynić się fatalna atmosfera końca jego prezydentury, odmowa uznania wyników wyborów i okupacja Kapitolu przez jego zwolenników. Jeden ze wspierających Trumpa biznesmenów, Sheldon Adelson, który łącznie wsparł już Republikanów kwotą prawie pół mld dolarów, wstrzymał wsparcie. Powodem decyzji sympatyka ruchu syjonistycznego był widok zwolenników ustępującego prezydenta w koszulkach wychwalających Auschwitz.

Adelson był jednym z wielu milionerów, którzy w ten czy inny sposób odcięli się od Trumpa i przewidywano, że będzie on miał kłopoty w biznesie. Dziś "The Guardian" podaje, że nic takiego się nie stało, a to właśnie kontakty z biznesmenami-republikanami zapewniają mu przychody, wynajmując jego nieruchomości.

Majątek Donalda Trumpa jest szczególny między innymi dlatego, że to reputacja zaradnego biznesmena pomogła mu zareklamować się jako kandydatowi na prezydenta. Tak wynikało z ankiety przeprowadzonej przez Politico w 2019 roku. Tymczasem w latach 1985-1994 Trump stracił nawet ponad miliard dolarów.

"Jako biznesmen, Trump był największym przegranym ze wszystkich" - napisał "New Yorker". Pojawiły się głosy, że powierzenie swoich pieniędzy Trumpowi byłoby dla przeciętnego inwestora mniej rozważnym krokiem niż umieszczenie ich na zwykłej bankowej lokacie.

"Forbes" przypomina, że Donald Trump był jedynym prezydentem-miliarderem w historii USA.

db / "Forbes", "The Guardian", "Politico"/Polsatnews.pl

***

Polsat News
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »