Minister finansów o sytuacji budżetu
Minister finansów Tadeusz Kościński poinformował w Programie I Polskiego Radia, że pod koniec sierpnia lub we wrześniu dojdzie do nowelizacji budżetu. - Sytuacja płynnościowa jest dobra, jesteśmy przygotowani na większe wydatki - poinformował minister.
W budżecie na przyszły rok planujemy środki na wkład własny w inwestycjach z funduszy unijnych, które rozpoczynają się w przyszłym roku. Aby mieć na to przestrzeń, w ramach nowelizacji jak najwięcej kosztów przeniesiemy na ten rok - powiedział Tadeusz Kościński, minister finansów, w czwartek w PR1.
Minister wyjaśnił, że nowelizacja ma przygotować Polskę na jak najpełniejsze wykorzystanie środków z przyszłorocznej, nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Pieniądze zostaną w dużej mierze przeznaczone na inwestycje, a - jak podkreśla minister Kościński - Unia Europejska nie sfinansuje ich w stu procentach. Dlatego Polska potrzebuje znowelizowango budżetu, by móc zabezpieczyć niezbędny wkład własny.
Minister finansów mówił również, że z powodu pandemii koronawirusa nieuchronny jest spadek PKB. Jak podkreślił jednak, pomimo tego prognozy gospodarcze na przyszły rok są pozytywne.
Przewidywany spadek PKB, wywołany kryzysem to 4,6 procent i będzie to, zdaniem ministra, najniższy wskaźnik recesji w Unii Europejskiej, w której średnia wynosi ponad 8 procent. - W przyszłym roku prognozujemy, że odbijemy się o około 4 procent, więc do końca przyszłego roku będziemy w tym samym miejscu. Mam nadzieję, że bardzo szybko już wtedy gospodarka będzie ruszała do przodu - powiedział minister finansów.
Taduesz Kościński powiedział również, że w przyszłym roku inflacja spadnie i wyniesie 1,8 procent. Zdaniem szefa resortu finansów, kryzys może stać się szansą na skok cywilizacyjny. Jak zaznaczył, sposobem na przyspieszony rozwój Polski są wielkie inwestycje.
Kościński stwierdził, że wpływy podatkowe są na podobnym poziomie, co w zeszłym roku. Minister przypomniał, że przez wybuch pandemii MF przesunął termin wpłaty CIT i PIT, a dochody z VAT są niższe. - Jesteśmy na tym samym poziomie, co rok temu - powiedział minister. - Większość gospodarki już dość dobrze funkcjonuje - dodał.
Powiedział, że nowelizacja budżetu ma na celu przeniesienie jak najwięcej kosztów na ten rok, aby przyszłoroczną ustawę budżetową można było planować w powiązaniu z wykorzystaniem środków unijnych z nowej perspektywy finansowej.
Na koniec lipca br. rezerwa płynnych środków złotowych i walutowych na rachunkach budżetowych wyniosła ok. 125 mld zł - poinformował w poniedziałek w komunikacie wiceminister finansów Piotr Nowak.