Młodych lekarzy czeka rewolucja
Lekarski Egzamin Państwowy będzie można zdawać w trakcie stażu. Zmiany w systemie kształcenia mają zatrzymać młodych lekarzy w kraju.
Zmiany w systemie kształcenia podyplomowego młodych lekarzy są przesądzone. Ministerstwo Zdrowia już ma gotową nowelizację ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która wprowadza m.in. zmiany związane ze zdawaniem Lekarskiego Egzaminu Państwowego (LEP). Kolejne propozycje resortu zdrowia, które powinny zostać przedstawione w połowie tego roku, to skrócenie czasu trwania specjalizacji. Niewykluczone są również zmiany zasad finansowania tzw. etatów rezydeckich. To wszystko, zdaniem resortu zdrowia, ma zachęcić młodych lekarzy do pracy w polskich szpitalach. Z ostatniego badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Studentów i Absolwentów Uczelni Medycznych Hipokrates wynika, że aż 80 proc. myśli lub jest przekonanych o wyjeździe.
Staż z egzaminem
Zdaniem Jarosława Pinkasa, wiceministra zdrowia, system kształcenia młodych lekarzy wymaga zmian, bo nie spełnia ich oczekiwań.
Najbardziej sprecyzowane zmiany w systemie kształcenia podyplomowego lekarzy dotyczą Lekarskiego Egzaminu Państwowego.
- Projekt nowelizacji ustawy wprowadza zmianę, która powoduje, że egzamin nie będzie związany z ukończeniem stażu podyplomowego, co oznacza, że aby go zdać, nie będzie trzeba czekać do zakończenia rocznego stażu - powiedział Roman Danielewicz, dyrektor departamentu nauki i szkolnictwa wyższego w Ministerstwie Zdrowia.
Młodzi lekarze będą mogli przystępować do LEP w dwóch terminach. Jeżeli zmiany te zostaną przyjęte przez Sejm, to egzamin ten według nowych zasad mógłby się już odbyć w najbliższej sesji jesienno-zimowej.
To jednak powoduje również konieczność zmian w pytaniach egzaminacyjnych.
- Zakres egzaminu będzie nadal obejmował pytania z zakresu stażu, jednak zostaną one rozszerzone o niektóre dziedziny medycyny - m.in. onkologii, kardiologii czy zdrowia publicznego - mówi dyrektor Roman Danielewicz.
JAROSŁAW PINKAS, wiceminister zdrowia, jest odpowiedzialny za przygotowanie kompleksowej reformy systemu podyplomowego kształcenia lekarzy
LEP dla cudzoziemca
Kolejną nowością ma być umożliwienie zdawania LEP przez cudzoziemców, którzy uczyli się w polskich akademiach medycznych w języku angielskim.
- To dobra propozycja, zwłaszcza że część z nich, chcąc pracować w Polsce, nie mogła tego robić, bo nie miała zdanego LEP - uważa doktor Jerzy Jakubiszyn z komisji kształcenia medycznego Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu.
Zdany przez cudzoziemca w Polsce LEP byłby potwierdzeniem prawa wykonywania zawodu również w innych krajach Unii Europejskiej.
Pomysł resortu zdrowia w sprawie zmian w LEP podoba się m.in. Ewie Kopacz (PO), wiceprzewodniczącej sejmowej Komisji Zdrowia.
- Ponieważ obecnie egzamin ten trzeba zdawać po ukończeniu stażu w dwóch terminach, to nierzadko dochodziło do sytuacji, że lekarze musieli czekać nawet pół roku, żeby do niego przystąpić - mówi posłanka PO.
W tym czasie nie mogli normalnie pracować, bo tylko zdanie egzaminu daje pełne prawo wykonywania zawodu.
Dlatego Konrad Kazz, członek prezydium komisji ds. szkolnictwa medycznego parlamentu Studenckiego RP, uważa, że zdanie LEP powinno tylko dawać możliwość robienia specjalizacji, natomiast ukończenie stażu należałoby powiązać z prawem wykonywania zawodu lekarza.
Krótsza specjalizacja
Stażyści i młodzi lekarze, którzy dopiero myślą o robieniu specjalizacji, będą mogli w niedalekiej przyszłości zrobić ją w dużo krótszym czasie niż obecnie.
- Chcemy, żeby lekarz pięć, sześć lat po ukończeniu studiów mógł już samodzielnie pracować i leczyć pacjentów - mówi dyrektor Roman Danielewicz.
Obecnie natomiast trwa to nawet dziewięć lat, bo, aby zrobić specjalizację szczegółową, lekarz musi wcześniej odbyć specjalizację podstawową. W związku z tym resort zdrowia planuje wprowadzenie tzw. modułowego systemu kształcenia. Sami lekarze podchodzą ostrożnie do tej propozycji.
Zdaniem Macieja Hamankiewicza, przewodniczącego Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach, resort zdrowia musi przede wszystkim określić poziom dostępu do specjalizacji.
- Co z tego, że czas jej robienia ulegnie skróceniu, jeżeli resort zdrowia nie zadecyduje o zwiększeniu liczby miejsc specjalizacyjnych - mówi przewodniczący.
W opinii lekarzy, zmieniając czas trwania specjalizacji, należałoby również zmniejszyć przeładowanie programów, które powoduje, że praktyczna ich realizacja zaczyna być fikcją.
Doktor Jerzy Jakubiszyn uważa, że trzeba zwiększyć liczbę akredytacji przyznawanych placówkom specjalizującym lekarzy.
- Wiąże się to z postulatem środowiska medycznego o zlikwidowaniu limitów na etaty rezydenckie - dodaje doktor Jerzy Jakubiszyn.
Na to jednak nie ma większej szansy.
- Corocznie w budżecie państwa jest określana kwota, jaka może być wydatkowana na sfinansowanie etatów rezydenckich i to już samo w sobie stanowi ich limitowanie - mówi dyrektor Roman Danielewicz.
Pożyczka na rezydenturę
Dodatkowo Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia, zapowiedział, że niewykluczona jest zmiana zasad finansowania rezydentur. Wiązałoby się to z przyznawaniem niskoprocentowych pożyczek z budżetu państwa dla przyszłych rezydentów. Te osoby, które po ukończeniu specjalizacji zobowiązałby się do pracy (przez kilka lat) w polskim szpitalu, nie musiałby jej spłacać.
Pomysł został skrytykowany przez Naczelną Izbę Lekarską, która uważa, że zlikwidowanie limitów na robienie specjalizacji, wprowadzenie możliwości odliczania od podatku kosztów ponoszonych przez lekarzy na samokształcenie i przyznanie im 14-dniowego urlopu szkoleniowego, może zachęcić młodych lekarzy do wiązania swojej przyszłości zawodowej z Polską.
Szersza perspektywa
W większości krajów UE, aby lekarz uzyskał prawo wykonywania zawodu, musi odbyć po ukończeniu studiów lekarskich 12-miesięczny staż. Tak jest m.in. w Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Niemczech. Również dostęp do specjalizacji nie jest tam limitowany przez państwo. Jest to uzależnione od potrzeb konkretnej placówki medycznej. Jeżeli brakuje jej danego specjalisty, to we własnym zakresie poszukuje lekarza, który chciałby uczyć się w danej specjalności. Uczący się zawodu lekarze mają możliwość brania atrakcyjnych kredytów na sfinansowanie kosztów swojego kształcenia.
Dominika Sikora
Tydzień w biznesie - wideofelietony Tadeusza A. Mosza - nowość w polskim internecie - zobacz!